Kiedy budzę się po prostu dziarski chwat
a za oknem znów po prostu s***ny świat
zazwyczaj wtedy w myślach się wybieram
na piękną wyspę, istną dzicz
dech zapiera, taka piękna jest, po prostu rzekłbyś kicz
o no, no, no, no, no po prostu rzekłbyś kicz
Karakumana karakumana karakumana karakumana
Hamak zwalnia mi leniwy myśli tok
gdzieś na niebie grzmi, leniwie wznoszę wzrok
ptakowi z blachy gdzieś tam w brzuchu burczy
po prostu połknął ludzi tłum
a ty słyszysz ten beztroski śpiew i morza cichy szum
o no, no, no, no, no i morza cichy szum
Karakumana karakumana karakumana karakumana
karakumana karakumana karakumana karakumana
Ten babanowy song
Bananowy jest po prostu żywot mój
krąży wokół mnie piękności śniadych rój
rzęsami w rytm muzyki mnie wachlują
i zataczają w transie krąg
Tak je ujął ten banalny wręcz, nasz bananowy song
o no, no, no, no, no nasz bananowy song
Karakumana karakumana karakumana karakumana karakumana
karakumana karakumana karakumana karakumana karakumana
karakumana karakumana
a za oknem znów po prostu s***ny świat
zazwyczaj wtedy w myślach się wybieram
na piękną wyspę, istną dzicz
dech zapiera, taka piękna jest, po prostu rzekłbyś kicz
o no, no, no, no, no po prostu rzekłbyś kicz
Karakumana karakumana karakumana karakumana
Hamak zwalnia mi leniwy myśli tok
gdzieś na niebie grzmi, leniwie wznoszę wzrok
ptakowi z blachy gdzieś tam w brzuchu burczy
po prostu połknął ludzi tłum
a ty słyszysz ten beztroski śpiew i morza cichy szum
o no, no, no, no, no i morza cichy szum
Karakumana karakumana karakumana karakumana
karakumana karakumana karakumana karakumana
Ten babanowy song
Bananowy jest po prostu żywot mój
krąży wokół mnie piękności śniadych rój
rzęsami w rytm muzyki mnie wachlują
i zataczają w transie krąg
Tak je ujął ten banalny wręcz, nasz bananowy song
o no, no, no, no, no nasz bananowy song
Karakumana karakumana karakumana karakumana karakumana
karakumana karakumana karakumana karakumana karakumana
karakumana karakumana