.

Uniesienie Lyrics

ZAWIESZONY W OTCHŁANI
ZASYPIAM W BEZKRESIE NIEBYTU
ZA HORYZONTEM MYŚLI
W UŚCISKU CZARNEGO ŚWIATŁA
BEZ POCZĄTKU
BEZ KOŃCA
WIZJE JAK OSTRZA
PRZECINAJĄ WIĘZY ZWĄTPIENIA

NA KRAWĘDZI UPADKU
U WRÓT SZALEŃSTWA
ŚWIADOMIE PRZECIW WSZYSTKIEMU
WSZYSTKIEMU CZYM JESTEM

BEZ POCZĄTKU
BEZ KOŃCA
WIZJE JAK CIERNIOWA KORONA
OBNAŻAJĄ MARNOŚĆ ISTNIENIA
BEZ PRZYCZYNY
BEZ SKUTKU
NASIENIE PRZEMIANY ODWIECZNY WRÓG BYTU

ŚCIGAJĄC CIENIE
W LABIRYNCIE UNIESIEŃ
KOLEJNY RAZ ROZPADAM SIĘ
NISZCZYCIEL ILUZJI
AKEFALICZNY MORDERCA ZŁUDZEŃ

NIECH ZACHWYT I TRWOGA STANĄ SIĘ JEDNOŚCIĄ
A APATIA NAJBARDZIEJ ŻARLIWĄ Z MODLITW
PERFEKCJA , PERFEKCJĄ DYSHARMONII
NIKT. NIC. NICOŚĆ.

BEZ POCZĄTKU
BEZ KOŃCA
WIZJE JAK OSTRZA
PRZECINAJĄ WIĘZY ZWĄTPIENIA
Report lyrics