.

Fan Lyrics

Mam teraz twój słuch, chodź ze mną, zamień słowo
Znam Cię z opowiadań, lecz teraz sam chce pogadać z Tobą
Nie odwracaj się, tak właśnie z Tobą chce od Ciebie czegoś więcej
Niż żebyś tu przy tym pomachał głową
Chce żebyś powiedział mi, dlaczego w ogóle słuchasz mnie
Czym dla ciebie jest muzyka, czego w ogóle szukasz w niej
Muzyka może łączyć, a te CD są trefne
Jedyne czego tu dzisiaj potrzeba to tanie slogany na bicie i refren.
Zastanawiam się czy ty mnie rozumiesz,
Obiektywnym być już chyba nie umiem,
Wszystko wtórne, wszystko nudne,
Ale znajdziemy się w tłumie jeśli to kochasz tak jak ja
Jeśli to kochasz tak jak ja, jeśli to kochasz tak jak ja
I nie obawiaj się bo zanim Cię oszukam
To wcześniej będę musiał tutaj przestać to grać.
Mnie na Vivie nie obchodzi hit, chce to zrobić tak jak
jeszcze tego nie zrobił nikt.

10 lat za nimi, trzymasz tempo też
czy zostajesz i mówisz VNM pierdol się,
bo jesteś fejkiem dla wielu będę J.Colem i Drakem
w podziemiu byłem Mesem, Pezetem, w ogóle to to Eisem,
wtedy równali mnie do najlepszych w Polsce
i wiem że teraz porównają do najlepszych na globie, to pewne
nigdy nie byłem skromny mam prawo do tego,
idole twoi zapytani to samo powiedzą,
dzieciak z Elbląga zajawka jak stąd do stanów
od fejmów z trotuarów do lejbelów hologramów
a jak Sokół pierwszego show nie grałem przed Run DMC
wyjechać do Warszawy chciałem ten plan mi się śnił,
bo jak Sokoła mój pierwszy track nie był na kultowym Volcie
ale w budce w kącie grałem rap na chujowym kompie
dlatego...
Zastanawiam się czy ty mnie rozumiesz,
Obiektywnym być już chyba nie umiem,
Wszystko wtórne, wszystko nudne,
Ale znajdziemy się w tłumie jeśli to kochasz tak jak ja
Jeśli to kochasz tak jak ja, jeśli to kochasz tak jak ja
I nie obawiaj się bo zanim Cię oszukam
To wcześniej będę musiał tutaj przestać to grać.
Mnie na Vivie nie obchodzi hit, chce to zrobić tak jak
jeszcze tego nie zrobił nikt.

10 lat za nimi, trzymasz tempo też czy zostajesz i mówisz VNM pierdol się,
bo w podziemiu byłeś kimś, na legalu staczasz się
było słychać że żyłeś tym, a teraz to praca jest
serio, styl osiem trzy cztery dziś już tak banalne
ale tu niektórzy dopiero zaczęli robić na nim hajsy, ale nie ja
jesteśmy 10 lat za stanami, ej ale nie ja
powiedz czy przez to cie stracę teraz,
za to że tą większość hejtują prawie w ciemno
bo to stare idę w nie zbadane paru pójdzie za mną, wiem to.
Czy pójdziesz ze mną czy wspólny tu grunt zahaczymy?
czy usłyszysz te podwójne, potrójne tu rymy,
jak sprawdzam branże to czasami mi w ogóle się nie chce poświęcać
i myślę że pójdę do monopolowego i ta wóda będzie mi tu sama te teksty napędzać
Atakuje śmiech mnie, szybkie te refleksje,
mimo że nurtuje cash mnie to być chce gdzie respekt jest,
a respekt jest jak rym piecze gdzie tekst jest
na palcach ręki zliczę pojedyncze na "De Next Best"
odchodzisz ode mnie nie cierpię tak jak Werter,
na pewno nie polegnę, pobiegnę dalej farewell.
Patrze na gwiazdy i nic tam nie jest zapisane
więc jak wierzysz we mnie to jestem twoim fanem, amen.
Zastanawiam się czy ty mnie rozumiesz,
Obiektywnym być już chyba nie umiem,
Wszystko wtórne, wszystko nudne,
Ale znajdziemy się w tłumie jeśli to kochasz tak jak ja
Jeśli to kochasz tak jak ja, jeśli to kochasz tak jak ja
I nie obawiaj się bo zanim Cię oszukam
To wcześniej będę musiał tutaj przestać to grać.
Mnie na Vivie nie obchodzi hit, chce to zrobić tak jak
jeszcze tego nie zrobił nikt.
Report lyrics
Etenszyn: Drimz Kamyn Tru (2012)
Fan Dym Potrzebuję Na weekend Choćbym miał zostać sam Nie po to Non stop Nigdy więcej Supernova Śnieg Piątek Tęcze Zrobią to za mnie Jesteś