We włosach kliwii kwiat, dla ciebie miły,
kolczyków ciepły blask, dla Ciebie miły.
Pudruję nosek i węgielkiem czernię brwi,
szal cienki jakby z mgły, dla ciebie miły.
Korali sznurki trzy, dla ciebie miły,
dobrze, że siostry mi pożyczyły.
Pierścionek miota skry i jak prawdziwy lśni,
l***erko powiedz czy nie ładnie mi?
Choć jeden raz, żebym była tak piękna.
Dziś, właśnie dziś, bo wieczorem na bal
z tamtą druga masz przyjść.
Spostrzegasz mnie, nagle serce ci pęka,
ta scena mi, każdej nocy się śni,
od wieczora po świt.
We włosach kliwii kwiat, dla ciebie miły,
kolczyków ciepły blask, dla Ciebie miły.
Pudruję nosek i węgielkiem czernię brwi,
szal cienki jakby z mgły, dla ciebie miły.
Korali sznurki trzy, jak mi w nich ładnie,
że dziś płakałam nikt nie odgadnie.
Przyjdź ukochany, przyjdź, ubawisz ty się dziś,
l***erko mówi mi, że mogę iść.
We włosach kliwi kwiat, dla ciebie miły,
kolczyków ciepły blask, dla ciebie miły.
Pudruję nosek i węgielkiem czernię brwi,
szal cienki jakby z mgły, dla ciebie miły.
Korali sznurki trzy, jak mi w nich ładnie,
że dziś płakałam nikt nie odgadnie.
Przyjdź ukochany, przyjdź, ubawisz ty się dziś,
l***erko mówi mi, ze mogę iść!
kolczyków ciepły blask, dla Ciebie miły.
Pudruję nosek i węgielkiem czernię brwi,
szal cienki jakby z mgły, dla ciebie miły.
Korali sznurki trzy, dla ciebie miły,
dobrze, że siostry mi pożyczyły.
Pierścionek miota skry i jak prawdziwy lśni,
l***erko powiedz czy nie ładnie mi?
Choć jeden raz, żebym była tak piękna.
Dziś, właśnie dziś, bo wieczorem na bal
z tamtą druga masz przyjść.
Spostrzegasz mnie, nagle serce ci pęka,
ta scena mi, każdej nocy się śni,
od wieczora po świt.
We włosach kliwii kwiat, dla ciebie miły,
kolczyków ciepły blask, dla Ciebie miły.
Pudruję nosek i węgielkiem czernię brwi,
szal cienki jakby z mgły, dla ciebie miły.
Korali sznurki trzy, jak mi w nich ładnie,
że dziś płakałam nikt nie odgadnie.
Przyjdź ukochany, przyjdź, ubawisz ty się dziś,
l***erko mówi mi, że mogę iść.
We włosach kliwi kwiat, dla ciebie miły,
kolczyków ciepły blask, dla ciebie miły.
Pudruję nosek i węgielkiem czernię brwi,
szal cienki jakby z mgły, dla ciebie miły.
Korali sznurki trzy, jak mi w nich ładnie,
że dziś płakałam nikt nie odgadnie.
Przyjdź ukochany, przyjdź, ubawisz ty się dziś,
l***erko mówi mi, ze mogę iść!