gorące lato w mieście, my na ósmym piętrze
w betonowej klatce gęste jest powietrze
Ty przytulasz się do mnie, kropla potu na piersi
Słony smak twojej skóry, od tygodni nie ma deszczu
W chodnikowe płyty wbite słońca promienie
Beton połyka ciepło, my marzymy o ulewie
Asfaltowe ulice uginają się od kroków
Z myślą o zimie w smole ślad twojej stopy
w betonowej klatce gęste jest powietrze
Ty przytulasz się do mnie, kropla potu na piersi
Słony smak twojej skóry, od tygodni nie ma deszczu
W chodnikowe płyty wbite słońca promienie
Beton połyka ciepło, my marzymy o ulewie
Asfaltowe ulice uginają się od kroków
Z myślą o zimie w smole ślad twojej stopy