Miałaś mnie, nie ważne,
Odejdę, nim zaśniesz.
Chciałaś mieć, na zawsze to,
Czego nie powinnaś nigdy mieć.
Przeleje na papier, co boli najbardziej,
Serce jak kamień, gdy w oczach już zabrakło łez.
Kiedy umilkną nasze sny,
W moim ramionach już nie ty,
Może czas pokaże mi, że warto żyć, warto żyć.
Znów mówisz mi, tak nie musiało być,
Nie wierze ci, w tysiące kłamstw ubranej. /x2
Nie znajdę już więcej,
Tęsknoty i cierpień.
Zabrałaś mi wszystko to,
Co było warte żeby żyć.
Dzisiaj wiem, że pragnę,
Miłości na zawsze.
Że nigdy nie zgaśnie, gdy,
Przyjdą gorsze dla mnie dni.
Kiedy umilkną nasze sny,
W moim ramionach już nie ty,
Może czas pokaże mi, że warto żyć, warto żyć.
Znów mówisz mi, tak nie musiało być,
Nie wierze ci, w tysiące kłamstw ubranej. /x2
Odejdę, nim zaśniesz.
Chciałaś mieć, na zawsze to,
Czego nie powinnaś nigdy mieć.
Przeleje na papier, co boli najbardziej,
Serce jak kamień, gdy w oczach już zabrakło łez.
Kiedy umilkną nasze sny,
W moim ramionach już nie ty,
Może czas pokaże mi, że warto żyć, warto żyć.
Znów mówisz mi, tak nie musiało być,
Nie wierze ci, w tysiące kłamstw ubranej. /x2
Nie znajdę już więcej,
Tęsknoty i cierpień.
Zabrałaś mi wszystko to,
Co było warte żeby żyć.
Dzisiaj wiem, że pragnę,
Miłości na zawsze.
Że nigdy nie zgaśnie, gdy,
Przyjdą gorsze dla mnie dni.
Kiedy umilkną nasze sny,
W moim ramionach już nie ty,
Może czas pokaże mi, że warto żyć, warto żyć.
Znów mówisz mi, tak nie musiało być,
Nie wierze ci, w tysiące kłamstw ubranej. /x2