Przebijam miasto jak Rutkowski na akcji
Jakbym chciał wsadzić kogoś za kratki
Przede mną w aucie fajne dziewczyny
Lecz widzę, że się nie polubimy
No dobra, spróbuję jak DiCaprio
DiCaprio z Tytanikiem poszedł na dno
Widzę, że konkretnie
Ty do niej z kwiatkiem, ona kwiatek zetnie
Dobrze, wiem, że jesteś twarda
Ale to nie żarty jesteś bardzo ładna
Może jakiś plan na wieczór razem
Chodź do mnie dużo Ci pokażę.
Kocham Cię na zawsze
I nikt mi nie przeszkodzi
Choćby płonął świat
To nas nie obchodzi.
Elegancko, jestem jak Bond
Mam dla Ciebie kieliszek Don Perignon
Może chciałabyś
Mam nad jeziorem dom
Ciepły koc, Idealnie by zarwać noc
Weźmiemy z sobą butelkę wina
W tej sytuacji każdy procent się przyda
Kilka starych płyt na dobry finał
Przeżyjmy chwile
Których się nie zapomina.
Bo my pasujemy do siebie
To dla nas jest słońce na niebie
Choć twardo stąpam po ziemi
Jesteśmy sobie przeznaczeni.
Ty dajesz chęć istnienia
To wojna z sercem z kamienia
Tylko my we dwoje
Nawet, kiedy świat płonie.
Jakbym chciał wsadzić kogoś za kratki
Przede mną w aucie fajne dziewczyny
Lecz widzę, że się nie polubimy
No dobra, spróbuję jak DiCaprio
DiCaprio z Tytanikiem poszedł na dno
Widzę, że konkretnie
Ty do niej z kwiatkiem, ona kwiatek zetnie
Dobrze, wiem, że jesteś twarda
Ale to nie żarty jesteś bardzo ładna
Może jakiś plan na wieczór razem
Chodź do mnie dużo Ci pokażę.
Kocham Cię na zawsze
I nikt mi nie przeszkodzi
Choćby płonął świat
To nas nie obchodzi.
Elegancko, jestem jak Bond
Mam dla Ciebie kieliszek Don Perignon
Może chciałabyś
Mam nad jeziorem dom
Ciepły koc, Idealnie by zarwać noc
Weźmiemy z sobą butelkę wina
W tej sytuacji każdy procent się przyda
Kilka starych płyt na dobry finał
Przeżyjmy chwile
Których się nie zapomina.
Bo my pasujemy do siebie
To dla nas jest słońce na niebie
Choć twardo stąpam po ziemi
Jesteśmy sobie przeznaczeni.
Ty dajesz chęć istnienia
To wojna z sercem z kamienia
Tylko my we dwoje
Nawet, kiedy świat płonie.