Boli z własnej woli
Przecież sama tego chciałam, więc mam
W matni twoich zalet
Jak w herbacie cukier znikam powoli
I ciągle mnie jest coraz mniej
Za mało by tak trwać
A mimo to gdy oczy zamykam
Udaję, że nie dzieje się nic
A mimo to codziennie umyka
Gdzieś wszystko to co bliskie jest mi
Wierzę, mocno wierzę
Że nie będę nigdy życ samotnie, nie
Ciepła swoich dłoni
Nie obiecam komukolwiek
Codziennie mnie jest coraz mniej
Za mało by tak trwac
A mimo to gdy oczy zamykam
Nie czuję nic i nie chcę tak życ
A mimo to codziennie gdzieś znika
To wszystko co tak bliskie jest mi
Przepłynę morze łez odnajdę drugi brzeg
Ja czułam to już kiedyś
Więc jeśli tylko chcę
Nie zdoła nic zatrzymac mego serca
Usłyszę to znów...........
Codziennie mnie jest coraz mniej
Za mało by tak trwać
A mimo to gdy oczy zamykam
Udaję, że nie dzieje się nic
A mimo to codziennie umyka
Gdzieś wszystko to co bliskie jest mi
A mimo to gdy oczy zamykam
Udaję, że nie dzieje się nic
A mimo to.....................
Przecież sama tego chciałam, więc mam
W matni twoich zalet
Jak w herbacie cukier znikam powoli
I ciągle mnie jest coraz mniej
Za mało by tak trwać
A mimo to gdy oczy zamykam
Udaję, że nie dzieje się nic
A mimo to codziennie umyka
Gdzieś wszystko to co bliskie jest mi
Wierzę, mocno wierzę
Że nie będę nigdy życ samotnie, nie
Ciepła swoich dłoni
Nie obiecam komukolwiek
Codziennie mnie jest coraz mniej
Za mało by tak trwac
A mimo to gdy oczy zamykam
Nie czuję nic i nie chcę tak życ
A mimo to codziennie gdzieś znika
To wszystko co tak bliskie jest mi
Przepłynę morze łez odnajdę drugi brzeg
Ja czułam to już kiedyś
Więc jeśli tylko chcę
Nie zdoła nic zatrzymac mego serca
Usłyszę to znów...........
Codziennie mnie jest coraz mniej
Za mało by tak trwać
A mimo to gdy oczy zamykam
Udaję, że nie dzieje się nic
A mimo to codziennie umyka
Gdzieś wszystko to co bliskie jest mi
A mimo to gdy oczy zamykam
Udaję, że nie dzieje się nic
A mimo to.....................