Chciałbym tobie niebo otworzyć,
Rzucić pełne garście gwiazd.
Chciałbym razem z tobą podążyć
Jedną drogą - drogą przez czas.
Stoję jednak w środku tej ciszy -
- Czyżbym tutaj znowu był sam?
Głosu serca nikt nie słyszy
I tylko w oczach ta mgła...
Kto wie, kto wie,
Może tuż za rzeką?
Kto wie,
Może gdzieś daleko?
Kto wie?
Może tam, w tym sadzie,
Kto wie -
- Może dziś odnajdziesz mnie?
Tylko z tobą zawsze i wszędzie,
Tyle wiosen, tyle lat -
- Szedłbym z tobą razem po świecie,
Choćby nawet w deszczu, pod wiatr!
W jednej chwili rzucę to wszystko,
Zamknę dłonią s***ki na klucz,
Kiedy staniesz przy mnie tu blisko,
Nie będzie trzeba już słów.
Rzucić pełne garście gwiazd.
Chciałbym razem z tobą podążyć
Jedną drogą - drogą przez czas.
Stoję jednak w środku tej ciszy -
- Czyżbym tutaj znowu był sam?
Głosu serca nikt nie słyszy
I tylko w oczach ta mgła...
Kto wie, kto wie,
Może tuż za rzeką?
Kto wie,
Może gdzieś daleko?
Kto wie?
Może tam, w tym sadzie,
Kto wie -
- Może dziś odnajdziesz mnie?
Tylko z tobą zawsze i wszędzie,
Tyle wiosen, tyle lat -
- Szedłbym z tobą razem po świecie,
Choćby nawet w deszczu, pod wiatr!
W jednej chwili rzucę to wszystko,
Zamknę dłonią s***ki na klucz,
Kiedy staniesz przy mnie tu blisko,
Nie będzie trzeba już słów.