Wokół gęsta mgła jak mleko,
pod powieką sen - daleko dzień,
w około stan otchłani,
ludzie dziwni i nie znani...
Stan odmiennej świadomości,
pełen nieproszonych gości.
Rzeczy dziwne i nieznane,
twarze wciąż nierozpoznane.
Ref:
Tak to sen,
To sen,
Tak to sen,
To Sen.
Tak to sen,
To Sen.
Stan odmiennej świadomości,
pełen nieproszonych gości.
Rzeczy dziwne i nieznane,
twarze wciąż nierozpoznane.
Rzeczywistość nieprawdziwa,
radość i rozpacz z rąk umyka.
Dziwne głosy, białe zjawy,
przerażenie i omamy.
Ref:
Sen,
to przecież tylko sen.
pod powieką sen - daleko dzień,
w około stan otchłani,
ludzie dziwni i nie znani...
Stan odmiennej świadomości,
pełen nieproszonych gości.
Rzeczy dziwne i nieznane,
twarze wciąż nierozpoznane.
Ref:
Tak to sen,
To sen,
Tak to sen,
To Sen.
Tak to sen,
To Sen.
Stan odmiennej świadomości,
pełen nieproszonych gości.
Rzeczy dziwne i nieznane,
twarze wciąż nierozpoznane.
Rzeczywistość nieprawdziwa,
radość i rozpacz z rąk umyka.
Dziwne głosy, białe zjawy,
przerażenie i omamy.
Ref:
Sen,
to przecież tylko sen.