Maszerują ludzie, słychać równy krok
Duma ich rozpiera, już otarli pot
Pracowali ciężko przez okrągły rok
Dzisiaj mają święto, więc maszerować chcą!
Kto nie idzie z nami
Ten przeciwko nam
Kto nie idzie z nami
Ten wróg!
Już odlatują ptaki
Do lasów pośród pól
Krwawo zachodzi słońce
Lecz jutro będzie znów chłodny świt
Uśmiechnięte twarze, w oczach szczęścia błysk
Odświętne ubrania założyli dziś
Nad nimi sztandary szarpane przez wiatr
Idą zwartym tłumem, niechaj zadrży świat!
Duma ich rozpiera, już otarli pot
Pracowali ciężko przez okrągły rok
Dzisiaj mają święto, więc maszerować chcą!
Kto nie idzie z nami
Ten przeciwko nam
Kto nie idzie z nami
Ten wróg!
Już odlatują ptaki
Do lasów pośród pól
Krwawo zachodzi słońce
Lecz jutro będzie znów chłodny świt
Uśmiechnięte twarze, w oczach szczęścia błysk
Odświętne ubrania założyli dziś
Nad nimi sztandary szarpane przez wiatr
Idą zwartym tłumem, niechaj zadrży świat!