Już nie widzisz i nie słyszysz
Ludzi uczysz żyć
Nawet rozum, własny rozum
Niewrażliwy masz na zło
Wszystkich wokół przekonujesz,
Że receptę masz na życie
Głowę zawsze chowasz w piasek
Powiedz, czy ci dobrze z tym?
Co z tobą się dzieje
Zostaniesz sam
Gdzie twoje sumienie
Na pewno je masz
Teraz z każdym się już zgadzasz
I przytakujesz wciąż
Bezpiecznie klaszczesz w dłonie
Pluną w twarz, a ty dziękujesz!
Często mówisz, że ci słodko
Chociaż w ustach gorycz masz
Przyglądają ci się ludzie
I wciąż odsuwają się
Co z tobą się stanie
Gdy będziesz sam
Gdzie twoje sumienie
Przecież je masz.
Ludzi uczysz żyć
Nawet rozum, własny rozum
Niewrażliwy masz na zło
Wszystkich wokół przekonujesz,
Że receptę masz na życie
Głowę zawsze chowasz w piasek
Powiedz, czy ci dobrze z tym?
Co z tobą się dzieje
Zostaniesz sam
Gdzie twoje sumienie
Na pewno je masz
Teraz z każdym się już zgadzasz
I przytakujesz wciąż
Bezpiecznie klaszczesz w dłonie
Pluną w twarz, a ty dziękujesz!
Często mówisz, że ci słodko
Chociaż w ustach gorycz masz
Przyglądają ci się ludzie
I wciąż odsuwają się
Co z tobą się stanie
Gdy będziesz sam
Gdzie twoje sumienie
Przecież je masz.