Nie mogę spać Kolejną noc!
Chcę uciec stąd...
Lecz dokąd iść? Dokąd?
Tu każda rzecz już mówi,
Że skończył się mój czas!
I własny cień omija mnie...
Nie mogę spać
Gdy wokół cały świat
Wiruje jak
Gorących iskier żar
Chcę uciec stąd
Gdzie wszystko boli tak
Lecz nie wiem, nie!
Dokąd iść! Dokąd?
Nie mogę spać
Bo teraz każda noc
Tak rani mnie
Zabiera moje sny
A było tak,
Że kiedyś nowy świt
Przynosił mi
Nadziei dobry znak...
Tu wszystko wciąż mi mówi
Że skończył się mój czas!
I własny cień omija mnie...
Mój własny cień
Nie chce być mój
Mój cień...
I nie mam już swoich snów!
Chcę uciec stąd...
Lecz dokąd iść? Dokąd?
Tu każda rzecz już mówi,
Że skończył się mój czas!
I własny cień omija mnie...
Nie mogę spać
Gdy wokół cały świat
Wiruje jak
Gorących iskier żar
Chcę uciec stąd
Gdzie wszystko boli tak
Lecz nie wiem, nie!
Dokąd iść! Dokąd?
Nie mogę spać
Bo teraz każda noc
Tak rani mnie
Zabiera moje sny
A było tak,
Że kiedyś nowy świt
Przynosił mi
Nadziei dobry znak...
Tu wszystko wciąż mi mówi
Że skończył się mój czas!
I własny cień omija mnie...
Mój własny cień
Nie chce być mój
Mój cień...
I nie mam już swoich snów!