.

Krajobrazy Lyrics

Woła mnie, woła mnie jesienią
Wiatr od Połonin od Wetliny
Dęby jak koral się czerwienią
W zgubionych listach od dziewczyny
Stromo ścieżkami pnie się Otryt
Świerki w obłoków patrzą l***ro
Wrzesień od rannej rosy mokry
Okrywa pola białą chustą

Rwącym strumieniem niebo płynie,
Przyszłość przeszłości nie pamięta
Ponad drogami i w dolinie
Echem kołacze się kolęda.
Woła mnie, woła mnie jesienią
Wiatr od Połonin od Wetliny
Tylko zgubionych listów nie mam
I chyba nie mam już dziewczyny

Tylko zgubionych listów nie mam
I chyba nie mam już dziewczyny
Tylko zgubionych listów nie mam
I chyba nie mam już dziewczyny.
Report lyrics