Głos - umarły i bez echa.
Dłoń - słaba i zgrzybiała.
Twarz - odległa i ociemniała.
Sen - bez końca i bez słów.
W martwych oczach słońca,
szkarłatne widoki zaświatów,
wymarłe przestrzenie raju.
W pustkach wiecznej nocy,
błądzisz wśród skomlenia ciszy.
Na zawsze samotny w miejscu,
gdzie przeszłość i przyszłość są jednym.
Mortuus vox, morti dei,
in mortuo animo,
in mortuo silentio.
Sen - o Sądu Dniu.
Sen - o Raju bramach.
Sen - o Wiecznym Życiu.
Sen - o Czystej Miłości.
Dłoń - słaba i zgrzybiała.
Twarz - odległa i ociemniała.
Sen - bez końca i bez słów.
W martwych oczach słońca,
szkarłatne widoki zaświatów,
wymarłe przestrzenie raju.
W pustkach wiecznej nocy,
błądzisz wśród skomlenia ciszy.
Na zawsze samotny w miejscu,
gdzie przeszłość i przyszłość są jednym.
Mortuus vox, morti dei,
in mortuo animo,
in mortuo silentio.
Sen - o Sądu Dniu.
Sen - o Raju bramach.
Sen - o Wiecznym Życiu.
Sen - o Czystej Miłości.