Starą brudną piłką
grałem na asfalcie
Do dziś w moich uszach
słyszę tamten dźwięk
Na dachu wieżowca
złożona przysięga
Że będziemy razem
aż po czasu kres
Słodkie pocałunki
w odrapanej windzie
Byłaś jak obrazek,
włosy jak Kim Wilde
Gaz był na ulicach,
dokoła zamieszki
W radio leciał
Perfect albo Lady punk
Łyk taniego wina
by rozerwać szarość
Plastikowe klipsy
miała każda z Was
Skończyliśmy szkołę
Wszyscy się żegnali
Łzy leciały gorzkie
Porwał nas zły świat
Wypłowiałe zdjęcia
i odbite usta
Szminką tak czerwoną
jak gorąca krew
Zobacz nie kłamałem
wtedy tamtej nocy
Będziesz w mej pamięci
Aż po samą śmierć
Ref:
Nie mogąc znaleźć dla siebie miejsca
Nie wierząc że przyjdzie lepszy czas
Niosąc na swych barkach dni minionych ciężar
Znów idziemy drogą pod wiatr
grałem na asfalcie
Do dziś w moich uszach
słyszę tamten dźwięk
Na dachu wieżowca
złożona przysięga
Że będziemy razem
aż po czasu kres
Słodkie pocałunki
w odrapanej windzie
Byłaś jak obrazek,
włosy jak Kim Wilde
Gaz był na ulicach,
dokoła zamieszki
W radio leciał
Perfect albo Lady punk
Łyk taniego wina
by rozerwać szarość
Plastikowe klipsy
miała każda z Was
Skończyliśmy szkołę
Wszyscy się żegnali
Łzy leciały gorzkie
Porwał nas zły świat
Wypłowiałe zdjęcia
i odbite usta
Szminką tak czerwoną
jak gorąca krew
Zobacz nie kłamałem
wtedy tamtej nocy
Będziesz w mej pamięci
Aż po samą śmierć
Ref:
Nie mogąc znaleźć dla siebie miejsca
Nie wierząc że przyjdzie lepszy czas
Niosąc na swych barkach dni minionych ciężar
Znów idziemy drogą pod wiatr