To podwójna przekmina, to trzecie dno,
To 3D na pohybel, to jest mój rock.
Chcę widzieć las podniesionych rąk.
Stop.
To jest mój rock.
Nie zwalniam tempa, kolejna krzywa gęba wymięka.
No pewnie, chyba chce mnie Twoja panienka.
Nie mam krwi na rękach.
Zamiast krwi mam bit.
Ten bit produkował mi Sir Mich.
Słyszysz ten riff? Jesteśmy właśnie tak źli.
Chcemy dziś rozkurwić cały s*****z.
Mamy Superjednykę, chcemy inne figurki.
Chcemy ciebie i twoich k**pli wkurwić.
Bez dramaturgii, wchodzimy swoje zabrać.
Nie ma co czarować, nie ma abra kadabra.
Możesz tego nie lubić, ale taka jest prawda.
W tych słuchawkach cały czas jest zajawka.
[Refren x2]
Wiem to gnoi boli no i mogą się pierdolić, bo
To jest mój rock, ta.
To jest mój rock, aha.
Tu w tym mieście, gdzie jedynym wyjściem jest wejście,
Życie mówi idźcie po swoje i bierzcie.
Koleś pieprz się. Widzę to, idę w to.
Biorę to co moje, w sumie to jest mój rock.
Tym razem nie rozdrabniam się na gówna.
Prawda jest taka, że paru gości mnie wkurwia.
Cierpliwości, nadejdzie pora na nich.
Nie ma co się stresować, poczekamy.
W tym mieście, w tamtym mieście, gdzieniegdzie.
Czekajcie jeszcze, dziś ten numer nie przejdzie.
Celebrujemy kolejny sukces, ta,
A nowe produkcje wkrótce.
[Refren x2]
Wiem to gnoi boli no i mogą się pierdolić, bo
To jest mój rock, ta.
To jest mój rock, aha.
Cześć, Fredry 6, klub Platinium.
Weź, chcesz wejść do tego filmu?
Możesz się udać jak wierzysz w cuda,
Złota płyta jest po prawej, w Harlemie jest druga.
Widzisz, bywam w tych klubach i mam ubaw,
Bo u mnie hip-hop nie umarł.
Mało kto mnie k**a. No i co?
Celebrujemy u nas nasz kolejny rok.
Zaszalejemy, przejmiemy ten przemysł.
Objebiemy te hieny ze ściemnionej Bohemy.
Te PLNY to nie polski Nowy Jork.
Wyciągaj wnioski. Dla Wielkie Joł to był rok.
[Refren x2]
Wiem to gnoi boli no i mogą się pierdolić, bo
To jest mój rock, ta.
To jest mój rock, aha.
To 3D na pohybel, to jest mój rock.
Chcę widzieć las podniesionych rąk.
Stop.
To jest mój rock.
Nie zwalniam tempa, kolejna krzywa gęba wymięka.
No pewnie, chyba chce mnie Twoja panienka.
Nie mam krwi na rękach.
Zamiast krwi mam bit.
Ten bit produkował mi Sir Mich.
Słyszysz ten riff? Jesteśmy właśnie tak źli.
Chcemy dziś rozkurwić cały s*****z.
Mamy Superjednykę, chcemy inne figurki.
Chcemy ciebie i twoich k**pli wkurwić.
Bez dramaturgii, wchodzimy swoje zabrać.
Nie ma co czarować, nie ma abra kadabra.
Możesz tego nie lubić, ale taka jest prawda.
W tych słuchawkach cały czas jest zajawka.
[Refren x2]
Wiem to gnoi boli no i mogą się pierdolić, bo
To jest mój rock, ta.
To jest mój rock, aha.
Tu w tym mieście, gdzie jedynym wyjściem jest wejście,
Życie mówi idźcie po swoje i bierzcie.
Koleś pieprz się. Widzę to, idę w to.
Biorę to co moje, w sumie to jest mój rock.
Tym razem nie rozdrabniam się na gówna.
Prawda jest taka, że paru gości mnie wkurwia.
Cierpliwości, nadejdzie pora na nich.
Nie ma co się stresować, poczekamy.
W tym mieście, w tamtym mieście, gdzieniegdzie.
Czekajcie jeszcze, dziś ten numer nie przejdzie.
Celebrujemy kolejny sukces, ta,
A nowe produkcje wkrótce.
[Refren x2]
Wiem to gnoi boli no i mogą się pierdolić, bo
To jest mój rock, ta.
To jest mój rock, aha.
Cześć, Fredry 6, klub Platinium.
Weź, chcesz wejść do tego filmu?
Możesz się udać jak wierzysz w cuda,
Złota płyta jest po prawej, w Harlemie jest druga.
Widzisz, bywam w tych klubach i mam ubaw,
Bo u mnie hip-hop nie umarł.
Mało kto mnie k**a. No i co?
Celebrujemy u nas nasz kolejny rok.
Zaszalejemy, przejmiemy ten przemysł.
Objebiemy te hieny ze ściemnionej Bohemy.
Te PLNY to nie polski Nowy Jork.
Wyciągaj wnioski. Dla Wielkie Joł to był rok.
[Refren x2]
Wiem to gnoi boli no i mogą się pierdolić, bo
To jest mój rock, ta.
To jest mój rock, aha.