Patrzę na ciebie ty, a ty patrzysz na mnie
Czy jestem tylko takim marnym dupkiem, wiesz Harvie Krumpet
Albo gościem z siłą przebicia jakbyś dał mi klamkę
A może kurwa erudytą, który język plami slangiem co?
W każdym z nas mieszka olbrzymi karzeł
A obok nich w parze stoją król i poczciwy błazen
Obcy czy bliscy, mieszam głosy i twarze
Bo wszyscy gramy
tutaj role we własnej zbrodni i karze
Moi lichwiarze dają mi kredyt na procent
Te 28 wiosen jak podróż w tą i z powrotem
Mam ochotę przenieść góry ale tracę głos
Patrząc z perspektywy ławki na swój własny Matterhorn
Czasem los, czasem ktoś daje coś co cieszy
Czasem krok nawet w bok daje coś co leczy
Takie głupie mądrości jak zapętlone Morosofus
Bo i tak musimy iść rok po roku krok po kroku
[x2]
Nie jest łatwo być mną
Nie jest łatwo być tobą
Nie jest łatwo być nami
Ale wierzę, wierzę w to, że wygramy
Czasem problemy palą, a brak perspektyw mrozi krew
Latem słońce grzeje twarze, zimą prószy chłodny śnieg
Dzień dobry, cześć, siema, yo, do widzenia
Puste drogowskazy, ale dla nas innej drogi nie ma
Polski schemat czy nie 8:4, 9:5
Przed siebie chcę biec, mam tylko jeden dzień
I nie wiem gdzie, będę jutro bo żyje trybem Nomada
Boże proszę zabierz mnie do świata, w którym to życie poskładam
Pisze za wielu chociaż moje imię to nie Milion
Witaj na polskim t**anicu tutaj tonie milion
Piszę za wielu z potrzeby, cel to nie milion
To nie 8 mila, milion mili nie wiem czy tu koniec blisko
Sam na sam ze sobą małe tete-a-tete
Walka ze słabą stroną takie małe Tet a Tet
Może jedyny który pojmie kiedyś Teta Tet
Jeśli przy okazji to zrozumiesz to im przekaż że
[x2]
Nie jest łatwo być mną
Nie jest łatwo być tobą
Nie jest łatwo być nami
Ale wierzę, wierzę w to, że wygramy
Może to tylko zlepek słów, a może po coś jestem tu
Dźwiękiem, którego nie opiszesz nawet w setce nut
Ty weź setkę nut i przepal gardło polską goryczą
I zmieszaj gorzki cukier ze słodką gorczycą
Policzą mi wersy, dzieci nazwą bękartem
Ciągle tak naturalnie nie szukaj blizn po cesarce
Oddech historii ma więcej niż jedną kartę
Ta gra dziś urodzi króla a poród rozerwie jej talie
Czy jestem tylko takim marnym dupkiem, wiesz Harvie Krumpet
Albo gościem z siłą przebicia jakbyś dał mi klamkę
A może kurwa erudytą, który język plami slangiem co?
W każdym z nas mieszka olbrzymi karzeł
A obok nich w parze stoją król i poczciwy błazen
Obcy czy bliscy, mieszam głosy i twarze
Bo wszyscy gramy
tutaj role we własnej zbrodni i karze
Moi lichwiarze dają mi kredyt na procent
Te 28 wiosen jak podróż w tą i z powrotem
Mam ochotę przenieść góry ale tracę głos
Patrząc z perspektywy ławki na swój własny Matterhorn
Czasem los, czasem ktoś daje coś co cieszy
Czasem krok nawet w bok daje coś co leczy
Takie głupie mądrości jak zapętlone Morosofus
Bo i tak musimy iść rok po roku krok po kroku
[x2]
Nie jest łatwo być mną
Nie jest łatwo być tobą
Nie jest łatwo być nami
Ale wierzę, wierzę w to, że wygramy
Czasem problemy palą, a brak perspektyw mrozi krew
Latem słońce grzeje twarze, zimą prószy chłodny śnieg
Dzień dobry, cześć, siema, yo, do widzenia
Puste drogowskazy, ale dla nas innej drogi nie ma
Polski schemat czy nie 8:4, 9:5
Przed siebie chcę biec, mam tylko jeden dzień
I nie wiem gdzie, będę jutro bo żyje trybem Nomada
Boże proszę zabierz mnie do świata, w którym to życie poskładam
Pisze za wielu chociaż moje imię to nie Milion
Witaj na polskim t**anicu tutaj tonie milion
Piszę za wielu z potrzeby, cel to nie milion
To nie 8 mila, milion mili nie wiem czy tu koniec blisko
Sam na sam ze sobą małe tete-a-tete
Walka ze słabą stroną takie małe Tet a Tet
Może jedyny który pojmie kiedyś Teta Tet
Jeśli przy okazji to zrozumiesz to im przekaż że
[x2]
Nie jest łatwo być mną
Nie jest łatwo być tobą
Nie jest łatwo być nami
Ale wierzę, wierzę w to, że wygramy
Może to tylko zlepek słów, a może po coś jestem tu
Dźwiękiem, którego nie opiszesz nawet w setce nut
Ty weź setkę nut i przepal gardło polską goryczą
I zmieszaj gorzki cukier ze słodką gorczycą
Policzą mi wersy, dzieci nazwą bękartem
Ciągle tak naturalnie nie szukaj blizn po cesarce
Oddech historii ma więcej niż jedną kartę
Ta gra dziś urodzi króla a poród rozerwie jej talie