Martwe drzewa, martwe rzeki
martwe trawy, martwe zboża
to dzieło twoje, dzieło twoich rąk
martwe ptaki w martwych lasach
martwe ryby w martwych rzekach
to dzieło twoje, dzieło twoich rąk
co dalej robić, co dalej robić chcesz
opuśc klatkę twego biura
wróć do domu ojców twoich
tam miejsce twoje, praca dla twych rąk
nie rób tego co nie umiesz
opuść dywan, wróć do wioski
tam ziemia czeka, ziarno trzeba siać
tam ziemia czeka, tam praca dla twych rąk
porzuć fotel, porzuć biurko
wróć do domu ojców twoich
tam miejsce twoje, tam twoje życie
wróć do źródła, ono jeszcze
bije zdrową czystą wodą,
w niej umyj ręce, zmyj z nich miejski brud
nią przemyj oczy
na ziemię ojców spójrz
martwe trawy, martwe zboża
to dzieło twoje, dzieło twoich rąk
martwe ptaki w martwych lasach
martwe ryby w martwych rzekach
to dzieło twoje, dzieło twoich rąk
co dalej robić, co dalej robić chcesz
opuśc klatkę twego biura
wróć do domu ojców twoich
tam miejsce twoje, praca dla twych rąk
nie rób tego co nie umiesz
opuść dywan, wróć do wioski
tam ziemia czeka, ziarno trzeba siać
tam ziemia czeka, tam praca dla twych rąk
porzuć fotel, porzuć biurko
wróć do domu ojców twoich
tam miejsce twoje, tam twoje życie
wróć do źródła, ono jeszcze
bije zdrową czystą wodą,
w niej umyj ręce, zmyj z nich miejski brud
nią przemyj oczy
na ziemię ojców spójrz