od nowa znów manekinów nagich bal
podwodny szum, oddycham okruchami szkła
ściany ze szkła, na papierosie szminki ślad
zapach twych ust i czegoś żal
i raz po raz i raz po raz
do baru disco robię znów samotny wjazd
za nocą noc i dzień za dniem
jestem samotna w klubie samotnych serc
zamiast księżyca na suficie jasny dysk
nie czuję nic choć zasnuł oko koci błysk
lasera błysk uderza, zastyga puls
w maskach ze szkła dziś manekiny tańczą znów
i raz po raz i raz po raz ...
tysiące rakiet wystrzeliło w serce me
ale przez szklaną ścianę nie usłyszę cię
przez szklane ściany tutaj nikt nie widzi nic
mam winylowe okulary tak jak ty
i raz po raz i raz po raz ...
i raz po raz i raz po raz
do baru disco robię znów samotny wjazd
i jak co noc usłyszę znów refren ten
witamy w klubie samotnych serc
podwodny szum, oddycham okruchami szkła
ściany ze szkła, na papierosie szminki ślad
zapach twych ust i czegoś żal
i raz po raz i raz po raz
do baru disco robię znów samotny wjazd
za nocą noc i dzień za dniem
jestem samotna w klubie samotnych serc
zamiast księżyca na suficie jasny dysk
nie czuję nic choć zasnuł oko koci błysk
lasera błysk uderza, zastyga puls
w maskach ze szkła dziś manekiny tańczą znów
i raz po raz i raz po raz ...
tysiące rakiet wystrzeliło w serce me
ale przez szklaną ścianę nie usłyszę cię
przez szklane ściany tutaj nikt nie widzi nic
mam winylowe okulary tak jak ty
i raz po raz i raz po raz ...
i raz po raz i raz po raz
do baru disco robię znów samotny wjazd
i jak co noc usłyszę znów refren ten
witamy w klubie samotnych serc