Cały czas byłem oszukiwany, przez wszystkie dni
Cały świat odwrócił się ode mnie, nie mam juz nic
Kolor dnia nagle zrobił sie szary, stracił blask
W oku łza błysła, serce ucichło, ogień zgasł
W cichą noc ciemną wyjdziesz
do nikąd gubiąc sen
Będziesz iść wolno, tracąc nadzieje w życia sens
Chciałbyś być znów małym dzieckiem
wierzac że
Że gdybym był ptakiem co fruwa wysoko
To z wiatrem polecia bym ku obłkom
I rzekłbym do wiatru, na zwykłym świecie
Że właśnie tutaj chiałem dzis lecieć
Cały czas byłeś oszukiwany przez wszstkie dni
Cały świat odwrócił się od Ciebie, nie masz już nic
Kolor dnia nagle zrobił się szary
stracił blask
w oku łza błysła, serce ucichło, płomien zgasł
Pytasz dokąd podarzam, skąd moge wiedzieć
Tam, gdzie ta droga weźmie zawiezie
I chocby do lasu, gdzie toki bledna
Gdziekolwiek wszedzie wszystko mi jedno
mi jedno .. juz wzystko mi jedno
Cały świat odwrócił się ode mnie, nie mam juz nic
Kolor dnia nagle zrobił sie szary, stracił blask
W oku łza błysła, serce ucichło, ogień zgasł
W cichą noc ciemną wyjdziesz
do nikąd gubiąc sen
Będziesz iść wolno, tracąc nadzieje w życia sens
Chciałbyś być znów małym dzieckiem
wierzac że
Że gdybym był ptakiem co fruwa wysoko
To z wiatrem polecia bym ku obłkom
I rzekłbym do wiatru, na zwykłym świecie
Że właśnie tutaj chiałem dzis lecieć
Cały czas byłeś oszukiwany przez wszstkie dni
Cały świat odwrócił się od Ciebie, nie masz już nic
Kolor dnia nagle zrobił się szary
stracił blask
w oku łza błysła, serce ucichło, płomien zgasł
Pytasz dokąd podarzam, skąd moge wiedzieć
Tam, gdzie ta droga weźmie zawiezie
I chocby do lasu, gdzie toki bledna
Gdziekolwiek wszedzie wszystko mi jedno
mi jedno .. juz wzystko mi jedno