.

Ten wiatrak, ta łąka Lyrics

Co białe to białe
Co czerwone to czerwone
Nie chowaj się za mnie
Sam sobie odpowiedz
Zwykła swojska parasolka
Zaciska się w piąstkach
Za stara do wojska
Brudny ryj z wąsem...

Te białoczerwone
Diapazony Diabelskie
Ukłoń matce się nisko
Smoczycy Wawelskiej

Nocą śmieją się widły
Lipcem płonie stodoła
Dookoła sąsiedzi
Strach płakać strach wołać
POLSKA
POLSKA
POLSKA

Znad morza za morza
Nić urywa się z igły
Czy zapomnisz zapomnieć
Nie wrócisz tu nigdy
Ten wiatrak ta łąka
Pijany kierowca
Od końca do końca
Najsłodsza zakąska

POLSKA
POLSKA
POLSKA
Report lyrics