.

Niepokój Lyrics

mosty które
pod osłoną nocy
przerzuciliśmy do siebie
porywa świt
trwa potop jutrzenki
po obu brzegach
bezradnie biegamy
ręce do siebie wyciągamy
twoje oczy
rozwarte szeroko rozstaniem
oddalają się i serce za nimi podąża
oglądając się raz po raz za siebie
oglądając się za siebie
przez niebo przebiega
dreszcz niepokoju
rozstępuje się świat
na dwie połowy
i coraz mniejsza
staje się
włosów chmura
kasztanowa

i twoja ręka
wyrwana z mojej
do stacji
zbliżają się
robotnicy
dnia powszedniego
o twarzach przeraźliwie
trzeźwych
Report lyrics