G h C D
jakby nigdy nic brodzę już w smudze cienia
h e a D
i widzę jak zachodzi słonko ojca i matki
G h C D
jakby nigdy nic przyjaciół paru na cmentarzach
h e a D G
jakby nigdy nic kwitną na nich kwiatki
jakby nigdy nic słońce świeci innym
i kto inny ze światem się zżywa
jakby nigdy nic żartujemy pijemy
choć przy stole wciąż kogoś ubywa
jakby nigdy nic kolejna jesień mija
jakby nigdy nic życie ucieka
jakby nigdy nic robię dobrą minę do złej gry
i z nadzieją na jutro czekam
jakby nigdy nic brodzę już w smudze cienia
h e a D
i widzę jak zachodzi słonko ojca i matki
G h C D
jakby nigdy nic przyjaciół paru na cmentarzach
h e a D G
jakby nigdy nic kwitną na nich kwiatki
jakby nigdy nic słońce świeci innym
i kto inny ze światem się zżywa
jakby nigdy nic żartujemy pijemy
choć przy stole wciąż kogoś ubywa
jakby nigdy nic kolejna jesień mija
jakby nigdy nic życie ucieka
jakby nigdy nic robię dobrą minę do złej gry
i z nadzieją na jutro czekam