Usta, dłonie, oczy, uda Lyrics

Słowa: Jacek Łaszczok
Muzyka: Tadeusz Grabowski

Dawno obserwuję ja prosty i nieśmiały
I marzę wciąż o Tobie i wciąż o Tobie śnię
I czuje jak umiera rzeczywistość niczym wiatr
Choć w głębi serca wiem nie jestem Ciebie wart
Dziś chciałbym Cię oszukać i zostawić ten ból
Okryć czas ramionami i powiedzieć mu stój
Nie potrzebnie wspominam przywołuje te dni
Na dnie serca ukryłem moją winę i łzy

Ja kocham Twoje dłonie
Tylko Twoje dłonie podniecają mnie
Ja kocham Twoje usta
Tylko Twoje dłonie podniecają mnie
Ja kocham Twoje oczy
Tylko duże oczy podniecają mnie
Ja kocham Twoje uda
Tylko takie uda podniecają mnie
Myślałem będę wolny
Wolny jak ptak
Spokojnie dojdę tam gdzie chcę podbiję cały świat
Lecz życie to jest walka
O coraz lepszy los
Tylko Ty mi pozostałaś błagam uwierz w to
Jak długo można czekać, jak długo można myśleć
Jak długo można słuchać, jak długo łudzić się
Już nie mam Twoich zdjęć, już zatarłem Twój ślad
Lecz nie mogę zapomnieć powiedz dlaczego tak
Ja kocham Twoje dłonie
Tylko Twoje dłonie podniecają mnie
Ja kocham Twoje usta
Tylko Twoje dłonie podniecają mnie
Ja kocham Twoje oczy
Tylko duże oczy podniecają mnie
Ja kocham Twoje uda
Tylko takie uda podniecają mnie