emuzyka.pl » teksty piosenek » Skangur » Weekend
tekst piosenki Weekend - Skangur
Coś mi mówi, że to tylko parę chwil
Będzie weekend
No i znowu zaczniesz żyć
Wyczuwalnie wokół gęstnieje powietrze
Kogoś zarwać chcą nawet największe leszcze
A praca wre naprzeciwko,
Na ulicy przy płocie
Dilerzy uwijają się przy swojej robocie
Uczniowie palą w kiblu
Na luzie jak za tarczą
Nauczyciele się wściekają
I nauczyciele warczą
Tak. Specyficzna atmosfera piątku
Weekend to znaczy
Zaszaleć, nie inaczej
Uciec, zapomnieć
Tych kilka szarych wspomnień
Knajpa i dymek
I człowiek wie że żyje
Impreza aż do rana
Z dziewczyną na kolanach
Tak. Tak zabijasz lęk
Który wstaje z dniem
Na początek przygotujesz cały sprzęt
Najpierw kasa, nie za wiele, ale jest
Dobra guma, wszystko może zdarzyć się
Jakaś laska w końcu upoluje Cię
My królowie dzielnicy panujemy na ulicy
To jest nasza pora
Nie czas na amatora
Pędzimy po bruku odważnie całą zgrają
Sąsiedzi z innych domów też się ruszają
Tak. Specyficzna atmosfera piątku
Weekend co to znaczy?
Zaszaleć, nie inaczej
Uciec, zapomnieć
Tych kilka szarych wspomnień
Knajpa i dymek
I człowiek wie że żyje
Impreza aż do rana
Z dziewczyną na kolanach
Tak. Tak zabijasz lęk
Który wstaje z dniem
autor słów utworu:
kompozytor:
tekst piosenki Weekend - Skangur
Coś mi mówi, że to tylko parę chwil
Będzie weekend
No i znowu zaczniesz żyć
Wyczuwalnie wokół gęstnieje powietrze
Kogoś zarwać chcą nawet największe leszcze
A praca wre naprzeciwko,
Na ulicy przy płocie
Dilerzy uwijają się przy swojej robocie
Uczniowie palą w kiblu
Na luzie jak za tarczą
Nauczyciele się wściekają
I nauczyciele warczą
Tak. Specyficzna atmosfera piątku
Weekend to znaczy
Zaszaleć, nie inaczej
Uciec, zapomnieć
Tych kilka szarych wspomnień
Knajpa i dymek
I człowiek wie że żyje
Impreza aż do rana
Z dziewczyną na kolanach
Tak. Tak zabijasz lęk
Który wstaje z dniem
Na początek przygotujesz cały sprzęt
Najpierw kasa, nie za wiele, ale jest
Dobra guma, wszystko może zdarzyć się
Jakaś laska w końcu upoluje Cię
My królowie dzielnicy panujemy na ulicy
To jest nasza pora
Nie czas na amatora
Pędzimy po bruku odważnie całą zgrają
Sąsiedzi z innych domów też się ruszają
Tak. Specyficzna atmosfera piątku
Weekend co to znaczy?
Zaszaleć, nie inaczej
Uciec, zapomnieć
Tych kilka szarych wspomnień
Knajpa i dymek
I człowiek wie że żyje
Impreza aż do rana
Z dziewczyną na kolanach
Tak. Tak zabijasz lęk
Który wstaje z dniem
autor słów utworu:
kompozytor: