Au sza la la la
Au sza la la la mam dwie lewe ręce
Au sza la la la nie mam pieniędzy
Au sza la la la nie mam ochoty wziąć się do roboty
Au sza la la la zamiast pracować ja wolę leniuchować
Mama i Tato mówią mi, synu masz lat 53
Najwyższy czas byś skończył szkołę
Inaczej będziesz starym matołem
Mnie ta ich gadka nic nie obchodzi
Niech życie w szkole marnują młodzi
Mama i Tato są zmartwieni, że syn się jeszcze nie ożenił
Że nie ma domu i samochodu
Że się marnuje chłopak za młodu
Ja na ich teksty przymykam oczy
Wolę z k**plami na miasto skoczyć
Mama i Tato głowę mi trują, że już pół wieku na mnie pracują
Że lat trzydzieści dają pieniądze
By zaspokoić synalka żądze
Ja cicho siedzę, na nich nie krzyczę
Przecież was kocham, moi rodzice.
Au sza la la la mam dwie lewe ręce
Au sza la la la nie mam pieniędzy
Au sza la la la nie mam ochoty wziąć się do roboty
Au sza la la la zamiast pracować ja wolę leniuchować
Mama i Tato mówią mi, synu masz lat 53
Najwyższy czas byś skończył szkołę
Inaczej będziesz starym matołem
Mnie ta ich gadka nic nie obchodzi
Niech życie w szkole marnują młodzi
Mama i Tato są zmartwieni, że syn się jeszcze nie ożenił
Że nie ma domu i samochodu
Że się marnuje chłopak za młodu
Ja na ich teksty przymykam oczy
Wolę z k**plami na miasto skoczyć
Mama i Tato głowę mi trują, że już pół wieku na mnie pracują
Że lat trzydzieści dają pieniądze
By zaspokoić synalka żądze
Ja cicho siedzę, na nich nie krzyczę
Przecież was kocham, moi rodzice.