Wciąż mi mówisz: "marakuja",
Ty w obłokach wiecznie bujasz,
Skąd ci wezmę marakuję,
Nawet nie wiem jak smakuje!
Ponoć owoc południowy,
Ja do tego nie mam głowy!
Zjedz arbuza lub banana,
I kochamy się do rana!x2
Marakuja, marakuja,
Marakuja, marakuja!
Proponuję ci frykasy:
Jabłka, wiśnie, ananasy,
A ty w kółko wciąż to samo,
Porozmawiam z twoją mamą,
Niech ci wreszcie wytłumaczy,
Że na mango nie mam kasy,
Nie mam także na szparagi,
Goły jestem - znaczy: nagi!
Marakuja, marakuja,
Marakuja, marakuja!
Marakuja, marakuja,
Marakuja, marakuja!
Ty w obłokach wiecznie bujasz,
Skąd ci wezmę marakuję,
Nawet nie wiem jak smakuje!
Ponoć owoc południowy,
Ja do tego nie mam głowy!
Zjedz arbuza lub banana,
I kochamy się do rana!x2
Marakuja, marakuja,
Marakuja, marakuja!
Proponuję ci frykasy:
Jabłka, wiśnie, ananasy,
A ty w kółko wciąż to samo,
Porozmawiam z twoją mamą,
Niech ci wreszcie wytłumaczy,
Że na mango nie mam kasy,
Nie mam także na szparagi,
Goły jestem - znaczy: nagi!
Marakuja, marakuja,
Marakuja, marakuja!
Marakuja, marakuja,
Marakuja, marakuja!