.

Biuro Lyrics

Bój się bój
Dzwony biją na trwogę

Adepci pierwszej komunii
Wyczyszczą rodzicom portfele
Poddając się propagandzie bajek
Rezerwują miejsca w niebie
Im tak się wydaje
Kler nie Bóg tak

Człowiek w roli pośrednika kontroluje
Aktywa i pasywa kto to jest?

Bój się bój
Dzwony biją na trwogę

Sprzedawcy czystego sumienia
Przyjmują luksusowe czeki
Elitarnym namaszczenie się staje
Tani pogrzeb to ścieki
Im tak się wydaje
Kler nie Bóg tak

Kościół biurem jest handlowym
A tymczasem Boga można spotkać
W lesie lub spożywczym sklepie
Tequile wypić przy bufecie
Tańczyć z nim na parkiecie
On daje wszystkim życie
Budują z czerwonych cegieł
Niebieskie Królestwo na Ziemii
Złoto wierze blasku dodaje
I pogańskie oblicze zmieni
Im tak się wydaje

Kler nie Bóg tak

Człowiek w roli pośrednika kontroluje
Aktywa i pasywa kto to jest?
Report lyrics