Na całym świecie, mówi się że jest
Jak jednemu się urodzi, to drugiemu zdechnie pies
Ale zawsze, zawsze, zawsze tak jest
Jak jednemu cos zabiorą, drugi nie ma też
Ta,ta,tara,ta,ta,tara,ta,ta,tara,ta...:)
Dlaczego zło, u nas się rozszerza
Każdy w każdym, każdy mu się powierza
Najpierw w szkole, zło się zaczyna
Później dom, a w nim zło, a także rodzina
Ta,ta,tara,ta,ta,tara,ta,ta,tara,ta...:)
Ale, to wszystko, to jest bajką
Bo na świecie, nie ma takich grajków
Nie ma psów, które same znikają
I swoimi ogonami czyjeś ślady zamiatają
Ta,ta,tara,ta,ta,tara,ta,ta,tara,ta...:)
Nie ma pszczółek, nie ma motyli
Nie ma kwiatków, no bo kto je zapyli
Nie ma pszczółek, nie ma motyli
Nie ma kwiatków, no bo kto je zapyli
No bo kto, kto, kto je zapyli
Jak nie ma pszczółek, nie ma motyli
No bo kto, kto, kto je zapyli
Jak nie ma pszczółek, nie ma motyli
Jak jednemu się urodzi, to drugiemu zdechnie pies
Ale zawsze, zawsze, zawsze tak jest
Jak jednemu cos zabiorą, drugi nie ma też
Ta,ta,tara,ta,ta,tara,ta,ta,tara,ta...:)
Dlaczego zło, u nas się rozszerza
Każdy w każdym, każdy mu się powierza
Najpierw w szkole, zło się zaczyna
Później dom, a w nim zło, a także rodzina
Ta,ta,tara,ta,ta,tara,ta,ta,tara,ta...:)
Ale, to wszystko, to jest bajką
Bo na świecie, nie ma takich grajków
Nie ma psów, które same znikają
I swoimi ogonami czyjeś ślady zamiatają
Ta,ta,tara,ta,ta,tara,ta,ta,tara,ta...:)
Nie ma pszczółek, nie ma motyli
Nie ma kwiatków, no bo kto je zapyli
Nie ma pszczółek, nie ma motyli
Nie ma kwiatków, no bo kto je zapyli
No bo kto, kto, kto je zapyli
Jak nie ma pszczółek, nie ma motyli
No bo kto, kto, kto je zapyli
Jak nie ma pszczółek, nie ma motyli