Hej dzieciaku, masz tu tych maniaków na tracku,
którzy trwają w tym choć coraz więcej siwych kłaków,
którzy zaczynali słuchać bitów na kaseciaku,
i nigdy nie zapomną smaku prawdziwego rapu,
którzy podczas jego braku odczuwają głód,
ale rzadko bo mają go w brud i grają go jak z nut.
Ten cud który zesłał Bóg wprawia w ruch,
kark który kiwa banią w tył i przód.
Tu do rytmu serce pompuje krew komorami,
a z osoczem i krwinkami płynie hip hop żyłami.
Nie oddamy tego stanu za nic, który mamy w bani,
a to co przeżywamy podpisujemy rymami.
Razem z wami tworzymy tu kulturę
która niby umiera bo ktoś puścił w życie taką bzdurę.
Ten bit i bass tętni w nas cały czas to dla mas,
ze wsi i miast, więc wszyscy łapy w górę.
Ref.
Bo ten hip hop kręci od lat.
Ten hip hop kręci nas od lat.
Więc weź ten hip hop beybe od nas.
Więc weź go łap, łap, łap, łap, łap, łap.
Bo ten hip hop kręci od lat.
Tak jak kręci się świat.
Więc weź ten hip hop beybe od nas.
Więc weź ten sampel, ten rym i ten bass.
Dla muzy czarodziejki zrobię wszystko (no prawie),
przy muzie czy przy trawie jej dźwięki trawię,
przy niej smucę się i bawię w mojej enklawie,
i szyje do niej teksty na miarę jak liryczny krawiec.
Była ze mną od dziecka jak taka dobra niania,
która nie rozkazuje i niczego nie zabrania.
Śpiewałem już jak jeszcze nie umiałem sklecić zdania,
im starszy wym większy ze mnie jest muzyki maniak.
Teraz mam swój styl rapowania, swój rap,
który od kilkunastu lat w mym sercu gra,
Hip hop kręci mnie tak samo jak przed laty,
wystarczy mi kabina, mikrofon i statyw,
a saga trwa tak poza tym, wbrew wszelkim plotkom,
teraz muzycznie wychowuje się na tym.
Nie potrzeba mi nagród, złota ani platyn,
mam swój hip hop którym żyję. A ty?
Ref.
Bo ten hip hop kręci od lat.
Ten hip hop kręci nas od lat.
Więc weź ten hip hop beybe od nas.
Więc weź go łap, łap, łap, łap, łap, łap.
Bo ten hip hop kręci od lat.
Tak jak kręci się świat.
Więc weź ten hip hop beybe od nas.
Więc weź ten sampel, ten rym i ten bass.
Otwieram oczy rano, znów w głowie gra słów,
na półce zegar stanął, oto erekcja czasu.
Do pracy już nie zdążę, więc nie idę,
bo wczoraj, wracając do chaty śledziłem węża w 3D.
Nie ważne. Teraz to odpalam laptopa
i z głośników już słyszę bit, który daję kopa.
Kartka na stół ja siadam na kanapę,
w głowie pomysł więc coś do pisania w łapę.
Szesnastka powstała i nie minęło pół dnia,
jak wkroczyłem do swojego ulubionego studia.
Zwrote nagrałem szybko, popijając piwko,
bo właśnie tak, cały czas kręci nas ten hip hop.
Ref.
Bo ten hip hop kręci od lat.
Ten hip hop kręci nas od lat.
Więc weź ten hip hop beybe od nas.
Więc weź go łap, łap, łap, łap, łap, łap.
Bo ten hip hop kręci od lat.
Tak jak kręci się świat.
Więc weź ten hip hop beybe od nas.
Więc weź ten sampel, ten rym i ten bass.
którzy trwają w tym choć coraz więcej siwych kłaków,
którzy zaczynali słuchać bitów na kaseciaku,
i nigdy nie zapomną smaku prawdziwego rapu,
którzy podczas jego braku odczuwają głód,
ale rzadko bo mają go w brud i grają go jak z nut.
Ten cud który zesłał Bóg wprawia w ruch,
kark który kiwa banią w tył i przód.
Tu do rytmu serce pompuje krew komorami,
a z osoczem i krwinkami płynie hip hop żyłami.
Nie oddamy tego stanu za nic, który mamy w bani,
a to co przeżywamy podpisujemy rymami.
Razem z wami tworzymy tu kulturę
która niby umiera bo ktoś puścił w życie taką bzdurę.
Ten bit i bass tętni w nas cały czas to dla mas,
ze wsi i miast, więc wszyscy łapy w górę.
Ref.
Bo ten hip hop kręci od lat.
Ten hip hop kręci nas od lat.
Więc weź ten hip hop beybe od nas.
Więc weź go łap, łap, łap, łap, łap, łap.
Bo ten hip hop kręci od lat.
Tak jak kręci się świat.
Więc weź ten hip hop beybe od nas.
Więc weź ten sampel, ten rym i ten bass.
Dla muzy czarodziejki zrobię wszystko (no prawie),
przy muzie czy przy trawie jej dźwięki trawię,
przy niej smucę się i bawię w mojej enklawie,
i szyje do niej teksty na miarę jak liryczny krawiec.
Była ze mną od dziecka jak taka dobra niania,
która nie rozkazuje i niczego nie zabrania.
Śpiewałem już jak jeszcze nie umiałem sklecić zdania,
im starszy wym większy ze mnie jest muzyki maniak.
Teraz mam swój styl rapowania, swój rap,
który od kilkunastu lat w mym sercu gra,
Hip hop kręci mnie tak samo jak przed laty,
wystarczy mi kabina, mikrofon i statyw,
a saga trwa tak poza tym, wbrew wszelkim plotkom,
teraz muzycznie wychowuje się na tym.
Nie potrzeba mi nagród, złota ani platyn,
mam swój hip hop którym żyję. A ty?
Ref.
Bo ten hip hop kręci od lat.
Ten hip hop kręci nas od lat.
Więc weź ten hip hop beybe od nas.
Więc weź go łap, łap, łap, łap, łap, łap.
Bo ten hip hop kręci od lat.
Tak jak kręci się świat.
Więc weź ten hip hop beybe od nas.
Więc weź ten sampel, ten rym i ten bass.
Otwieram oczy rano, znów w głowie gra słów,
na półce zegar stanął, oto erekcja czasu.
Do pracy już nie zdążę, więc nie idę,
bo wczoraj, wracając do chaty śledziłem węża w 3D.
Nie ważne. Teraz to odpalam laptopa
i z głośników już słyszę bit, który daję kopa.
Kartka na stół ja siadam na kanapę,
w głowie pomysł więc coś do pisania w łapę.
Szesnastka powstała i nie minęło pół dnia,
jak wkroczyłem do swojego ulubionego studia.
Zwrote nagrałem szybko, popijając piwko,
bo właśnie tak, cały czas kręci nas ten hip hop.
Ref.
Bo ten hip hop kręci od lat.
Ten hip hop kręci nas od lat.
Więc weź ten hip hop beybe od nas.
Więc weź go łap, łap, łap, łap, łap, łap.
Bo ten hip hop kręci od lat.
Tak jak kręci się świat.
Więc weź ten hip hop beybe od nas.
Więc weź ten sampel, ten rym i ten bass.