Kain zabił Abla, wbił w plecy nóż.
Kamienne narzędzie szykował cały dzień.
Brat zabił brata, lecz potomstwo już
Kazirodczym praktykom oddawało się.
Hej! Historia. Święta asceza, święta wojna.
Spiżowe pomniki, pomniki morderców.
W krąg krzyk niewinnych co umarli w mękach.
Ostre rozkazy, wieje wiatr.
Niezmywalne plamy na rękach
Hej! Historia. Święta asceza, święta wojna.
Ja syn Kaina, ja syn Abla,
Dziecko mordercy, dziecko ofiary
U progu historii skrytobójstwo i hańba.
Ja syn Kaina, ja syn Abla
Hej! Historia. Święta asceza, święta wojna.
Kamienne narzędzie szykował cały dzień.
Brat zabił brata, lecz potomstwo już
Kazirodczym praktykom oddawało się.
Hej! Historia. Święta asceza, święta wojna.
Spiżowe pomniki, pomniki morderców.
W krąg krzyk niewinnych co umarli w mękach.
Ostre rozkazy, wieje wiatr.
Niezmywalne plamy na rękach
Hej! Historia. Święta asceza, święta wojna.
Ja syn Kaina, ja syn Abla,
Dziecko mordercy, dziecko ofiary
U progu historii skrytobójstwo i hańba.
Ja syn Kaina, ja syn Abla
Hej! Historia. Święta asceza, święta wojna.