Zbigniew Herbert
Pamięci kapitana
Edwarda Herberta
* * *
Tylko guziki nieugięte
Przetrwały śmierć.
Świadkowie zbrodni
Z głębin wychodzą na powierzchnię,
Jedyny pomnik na ich grobie.
Są aby świadczyć.
Bóg policzy
I ulituje się nad nimi
Lecz jak zmartwychwstać mają ciałem
Kiedy są lepką cząstką ziemi?
Przeleciał ptak, przepływa obłok,
Upada liść, kiełkuje ślaz
I cisza jest na wysokościach
I dymi mgłą katyński las.
Tylko guziki nieugięte
Potężny głos zamilkłych chórów
Tylko guziki nieugięte,
Guziki z płaszczy i mundurów.
Pamięci kapitana
Edwarda Herberta
* * *
Tylko guziki nieugięte
Przetrwały śmierć.
Świadkowie zbrodni
Z głębin wychodzą na powierzchnię,
Jedyny pomnik na ich grobie.
Są aby świadczyć.
Bóg policzy
I ulituje się nad nimi
Lecz jak zmartwychwstać mają ciałem
Kiedy są lepką cząstką ziemi?
Przeleciał ptak, przepływa obłok,
Upada liść, kiełkuje ślaz
I cisza jest na wysokościach
I dymi mgłą katyński las.
Tylko guziki nieugięte
Potężny głos zamilkłych chórów
Tylko guziki nieugięte,
Guziki z płaszczy i mundurów.