Jeszce jeden wódki łyk
Jeden papierosa sztach
Za pogardę i za wstyd
Za odwagę i za strach
I każdy drań w porządku jest
Szczególnie gdy ma gest
Za wylany w błoto czas
Wypijemy jeszcze raz
Więc chlajmy aż do dna
To co się da
Jest jeszcze siła w nas
Ostatni raz
Jeszcze jeden wódki łyk
Jeden papierosa sztach
Za ojczyznę i za syf
I że nie jest winny nikt
I każdy drań zbawiony jest
Szczególnie gdy ma gest
Za ołtarze i za grzech
Nalejemy sobe w łeb
Więc chlajmy aż do dna
To co się da
Jest jeszcze siła w nas
Ostatni raz
Jeszcze jeden wódki łyk
Jeden papierosa sztach
To za marne dusze tych
Co nie mogli dłużej tak
Więc chlajmy aż do dna
To co się da
Jest jeszcze siła w nas
Ostatni raz
Jest jeszcze siła w nas
Ostatni raz
Więc chlajmy aż do dna
To co się
Jeden papierosa sztach
Za pogardę i za wstyd
Za odwagę i za strach
I każdy drań w porządku jest
Szczególnie gdy ma gest
Za wylany w błoto czas
Wypijemy jeszcze raz
Więc chlajmy aż do dna
To co się da
Jest jeszcze siła w nas
Ostatni raz
Jeszcze jeden wódki łyk
Jeden papierosa sztach
Za ojczyznę i za syf
I że nie jest winny nikt
I każdy drań zbawiony jest
Szczególnie gdy ma gest
Za ołtarze i za grzech
Nalejemy sobe w łeb
Więc chlajmy aż do dna
To co się da
Jest jeszcze siła w nas
Ostatni raz
Jeszcze jeden wódki łyk
Jeden papierosa sztach
To za marne dusze tych
Co nie mogli dłużej tak
Więc chlajmy aż do dna
To co się da
Jest jeszcze siła w nas
Ostatni raz
Jest jeszcze siła w nas
Ostatni raz
Więc chlajmy aż do dna
To co się