RAH]
Co by tu rzec, można się wściec,
tyle już hec, o tym ten rec
Co by tu rzec, można się wściec,
tyle już hec, pora na rec
Wiedz spec że już dawno irytuje mnie ta niepoprawność
Gadką jawną gładko przeciwstawność rzeŹbię,
weŹ mnie wysłuchaj, otrzeŹwiej
Notabene - Rahuene nie menel
Wokal ponad zrozumieniem w plener
Zdenerwowany miernotą, sprawy istotą,
Sceny biedotą jak nigdy dotąd
Ktoś mi doniósł [doniu]
Że poniósł cię czar 5 minut gamoniu
Nie jesteś Bogiem! Uświadom to sobie!
Nie ma kszty boskości w tobie! To wiedz!
[MIUOSH]
Już złością zaciekli ci co szybko biegli
[pierdolnoł!]
Wylał się im na łeb mętlik
[Nie wolno!]
Tak powoli - ich to boli
[Szybcy w agonii chcą nas przegonić]
Ej, to ma sens wogóle??
Żegnam pośpiech czule
PRT w dwuspóle - tempa szuler
Powoli w górę
w rytm lichych pociągnięć, realnych osiągnięć
nawiniętych na szpulę
Czuję jak oni ku mnie miliony dłoni
Z zamysłem by mój spokój odgonić
Wydrzeć mi go ze skroni
Umieścić mnie w chłamu toni, nie będę was gonił
Dam spokój, down tempo ja i lokum
W prac toku, wbrew prędkości wokół
Stojąc wokół CeDeków od amoku pełnych
na przekór prędkości wiernym
[CICHY] x2
Nie nie niedogonisz mnie
Biegne wolniej ale w tym cały sens
d d dymi się im spod dekli
łaa za szybcy się wciekli
[FKS]
Nie potrafię i nie chcę robić takich hitów
30 centów grzbietów zeszytów to standard,
ja jarzę agarze jak Gandalf
Kto nie k**a - tu czarne na białym jak panda
Ile dałbym by zapomnieć ten skandal
żenującego clauna, Klaudia ma dauna
Wszystkie chwile gdy debile te mają swe złe chwile
Ile można jak sauna??
Suczki?? Morda psie, suczku!!
Naucz się od psa w łóżku kilku kruczków...
Diss? Jaki diss?? - reakcja normalna
Na ten poziom rapu - porażka totalna...
[CICHY] x2
Nie nie niedogonisz mnie
Biegne wolniej ale w tym cały sens
d d dymi się im spod dekli
łaa za szybcy się wciekli
Co by tu rzec, można się wściec,
tyle już hec, o tym ten rec
Co by tu rzec, można się wściec,
tyle już hec, pora na rec
Wiedz spec że już dawno irytuje mnie ta niepoprawność
Gadką jawną gładko przeciwstawność rzeŹbię,
weŹ mnie wysłuchaj, otrzeŹwiej
Notabene - Rahuene nie menel
Wokal ponad zrozumieniem w plener
Zdenerwowany miernotą, sprawy istotą,
Sceny biedotą jak nigdy dotąd
Ktoś mi doniósł [doniu]
Że poniósł cię czar 5 minut gamoniu
Nie jesteś Bogiem! Uświadom to sobie!
Nie ma kszty boskości w tobie! To wiedz!
[MIUOSH]
Już złością zaciekli ci co szybko biegli
[pierdolnoł!]
Wylał się im na łeb mętlik
[Nie wolno!]
Tak powoli - ich to boli
[Szybcy w agonii chcą nas przegonić]
Ej, to ma sens wogóle??
Żegnam pośpiech czule
PRT w dwuspóle - tempa szuler
Powoli w górę
w rytm lichych pociągnięć, realnych osiągnięć
nawiniętych na szpulę
Czuję jak oni ku mnie miliony dłoni
Z zamysłem by mój spokój odgonić
Wydrzeć mi go ze skroni
Umieścić mnie w chłamu toni, nie będę was gonił
Dam spokój, down tempo ja i lokum
W prac toku, wbrew prędkości wokół
Stojąc wokół CeDeków od amoku pełnych
na przekór prędkości wiernym
[CICHY] x2
Nie nie niedogonisz mnie
Biegne wolniej ale w tym cały sens
d d dymi się im spod dekli
łaa za szybcy się wciekli
[FKS]
Nie potrafię i nie chcę robić takich hitów
30 centów grzbietów zeszytów to standard,
ja jarzę agarze jak Gandalf
Kto nie k**a - tu czarne na białym jak panda
Ile dałbym by zapomnieć ten skandal
żenującego clauna, Klaudia ma dauna
Wszystkie chwile gdy debile te mają swe złe chwile
Ile można jak sauna??
Suczki?? Morda psie, suczku!!
Naucz się od psa w łóżku kilku kruczków...
Diss? Jaki diss?? - reakcja normalna
Na ten poziom rapu - porażka totalna...
[CICHY] x2
Nie nie niedogonisz mnie
Biegne wolniej ale w tym cały sens
d d dymi się im spod dekli
łaa za szybcy się wciekli