Hotel dla bezdomnych dom
noce mają markę złą
lecz taki los mi dany taki fach
co chwila inne ściany inny dach
złotem wyszywany song
Zabawiam się słowami których dawno brak
w gitarze mam dynamit a w kieszeni strach
ale tutaj przecież tu wciąż przez okno zerka ktoś
kto ma dosyć podłych słów ale siły też ma dość
kto za tobą niby mur i nie jeden przeszedł chrzest
kto wysłuchał tylu bzdur ale ciągle jeszcze jest
W barze najtrudniejszy marsz
zdarzeń ciągle pełna garść
spiszemy je w dolinie pośród skał
wydamy w Harleguinie tytuł będzie brzmiał:
"Razem jak dwa uszka w barszcz"
Zabawiam się słowami ...
noce mają markę złą
lecz taki los mi dany taki fach
co chwila inne ściany inny dach
złotem wyszywany song
Zabawiam się słowami których dawno brak
w gitarze mam dynamit a w kieszeni strach
ale tutaj przecież tu wciąż przez okno zerka ktoś
kto ma dosyć podłych słów ale siły też ma dość
kto za tobą niby mur i nie jeden przeszedł chrzest
kto wysłuchał tylu bzdur ale ciągle jeszcze jest
W barze najtrudniejszy marsz
zdarzeń ciągle pełna garść
spiszemy je w dolinie pośród skał
wydamy w Harleguinie tytuł będzie brzmiał:
"Razem jak dwa uszka w barszcz"
Zabawiam się słowami ...