Droga Pani, czy czułaś
W letni i gorący dzień,
Jak pachnie powietrze,
Gdy już kończy się dzień?
A jesienią po parku,
Droga Pani, chodziłaś nie raz,
Czy znasz zapach liści
Rozrzuconych po ziemi przez wiatr?
Choćbym nie wiem jak szukał,
To i tak przecież wiem!
Nic nie pachnie i nie smakuje mi
Tak jak Twoje ciało, kiedy budzisz się!
Nic nie pachnie i nie smakuje mi
Tak jak twoje ciało nocą
Drogi Panie, a zimą,
Gdy na dworze chwyci już mróz,
Czy wiesz jak smakuje
Herbata z cytryną i miód?
Choćbym nie wiem jak szukał,
To i tak przecież wiem!
Nic nie pachnie i nie smakuje mi
Tak jak Twoje ciało, kiedy budzisz się!
Nic nie pachnie i nie smakuje mi
Tak jak twoje ciało nocą
W letni i gorący dzień,
Jak pachnie powietrze,
Gdy już kończy się dzień?
A jesienią po parku,
Droga Pani, chodziłaś nie raz,
Czy znasz zapach liści
Rozrzuconych po ziemi przez wiatr?
Choćbym nie wiem jak szukał,
To i tak przecież wiem!
Nic nie pachnie i nie smakuje mi
Tak jak Twoje ciało, kiedy budzisz się!
Nic nie pachnie i nie smakuje mi
Tak jak twoje ciało nocą
Drogi Panie, a zimą,
Gdy na dworze chwyci już mróz,
Czy wiesz jak smakuje
Herbata z cytryną i miód?
Choćbym nie wiem jak szukał,
To i tak przecież wiem!
Nic nie pachnie i nie smakuje mi
Tak jak Twoje ciało, kiedy budzisz się!
Nic nie pachnie i nie smakuje mi
Tak jak twoje ciało nocą