W sloncu w zaczepnym wietrze w przelotnym deszczu
W porywach burz na kazdym kroku
Wciaz bylas przy mnie,do twego glosu przywykłem juz
Jestes tu a przeciez chciałaś pojsc
Jestes znow choc tyle było slow
Jestes tu by wszystko zaczac znow
Nie mow nic wazne tylko jest
Ze Jestes tu wybaczac umiesz mi
Jestes tu rozuniesz mnie jak nikt
Jestes tu usmiechasz się od drzwi
Wszystko mi mowia oczy twoje
Dzisiaj i w tym co przeszlo w Tym co nadejdzie
Co spotka nas pozostan przy mnie
Przy wspolnych troskach i przy radościach powszednich dni
Ze Jestes tu wybaczac umiesz mi
Jestes tu rozuniesz mnie jak nikt
Jestes tu i proszę zostan juz
Przeciez to tak niewiele jest
W porywach burz na kazdym kroku
Wciaz bylas przy mnie,do twego glosu przywykłem juz
Jestes tu a przeciez chciałaś pojsc
Jestes znow choc tyle było slow
Jestes tu by wszystko zaczac znow
Nie mow nic wazne tylko jest
Ze Jestes tu wybaczac umiesz mi
Jestes tu rozuniesz mnie jak nikt
Jestes tu usmiechasz się od drzwi
Wszystko mi mowia oczy twoje
Dzisiaj i w tym co przeszlo w Tym co nadejdzie
Co spotka nas pozostan przy mnie
Przy wspolnych troskach i przy radościach powszednich dni
Ze Jestes tu wybaczac umiesz mi
Jestes tu rozuniesz mnie jak nikt
Jestes tu i proszę zostan juz
Przeciez to tak niewiele jest