Kiedy patrzę na to miasto
Widzę szare drzwi od bram
Widzę blade światła aut
Lampy już powoli gasną
Szary tłum omija mnie
Tak jak zawsze obojętnie
Kiedy nic tu się nie zmienia
To wydaje się, że czas już zapomniał sobie nas
Nie wystawiam głowy z cienia
Szare dni mijają mnie
Moje miasto utopione jest we śnie
Ref:
Nie widzę nic, nie czuję nic, nie chcę słyszeć
Wmawiam od dawna sobie, że tak już jest
Od wielu lat za oknem mam tylko ciszę
A tu życie zmienia się, obok mnie
Kiedy patrzę na to miasto
Widzę szare drzwi od bram
Widzę blade światła aut
Nie obchodzi przecież was to
Nie ma niepotrzebnych słów
Moje życie się zdarzyło właśnie tu
Ref:
Nie widzę nic, nie czuję nic, nie chcę słyszeć
Wmawiam od dawna sobie, że tak już jest
Od wielu lat za oknem mam tylko ciszę
A tu życie zmienia się, obok mnie
Nie widzę nic, nie czuję nic, nie chcę słyszeć
Wmawiam od dawna sobie, że tak już jest
Od wielu lat za oknem mam tylko ciszę
A tu życie dzieje się, obok mnie
Widzę szare drzwi od bram
Widzę blade światła aut
Lampy już powoli gasną
Szary tłum omija mnie
Tak jak zawsze obojętnie
Kiedy nic tu się nie zmienia
To wydaje się, że czas już zapomniał sobie nas
Nie wystawiam głowy z cienia
Szare dni mijają mnie
Moje miasto utopione jest we śnie
Ref:
Nie widzę nic, nie czuję nic, nie chcę słyszeć
Wmawiam od dawna sobie, że tak już jest
Od wielu lat za oknem mam tylko ciszę
A tu życie zmienia się, obok mnie
Kiedy patrzę na to miasto
Widzę szare drzwi od bram
Widzę blade światła aut
Nie obchodzi przecież was to
Nie ma niepotrzebnych słów
Moje życie się zdarzyło właśnie tu
Ref:
Nie widzę nic, nie czuję nic, nie chcę słyszeć
Wmawiam od dawna sobie, że tak już jest
Od wielu lat za oknem mam tylko ciszę
A tu życie zmienia się, obok mnie
Nie widzę nic, nie czuję nic, nie chcę słyszeć
Wmawiam od dawna sobie, że tak już jest
Od wielu lat za oknem mam tylko ciszę
A tu życie dzieje się, obok mnie