Nigdy nie znałaś mnie
Nigdy bo jak twój cień milczałem, nad ranem
Dzwonił telefon i
Ja nie mówiłem nic, słuchałem
Głosu, który dla mnie choć przez chwilę zmieniał świat
Już wiedziałem, c**olwiek też się stanie
Nie będę już sam
Bo jeśli tylko jest ktoś obok nas
Dla kogo dalej chcesz być dalej mieć co dnia
Każdy pogodny dzień, zimy jak pierwszy śnieg
To wystarczy jeden szept
To wystarczy tylko to, że przecież jest
Czułem, że także ty
Myślałaś o tym, by opadły już całkiem
Kwiaty, a tyle ich nosiłem ci, przestałem
Wiem, że zanim ktoś kochany ich nie przyniósł ci
To naprawdę nie było rzeczy ważnych
Bo jeśli jest ktoś
Bo jeśli tylko jest ktoś obok nas
Dla kogo dalej chcesz być dalej mieć co dnia
Każdy pogodny dzień, zimy jak pierwszy śnieg
To wystarczy jeden szept
To wystarczy to, że jest
Nigdy bo jak twój cień milczałem, nad ranem
Dzwonił telefon i
Ja nie mówiłem nic, słuchałem
Głosu, który dla mnie choć przez chwilę zmieniał świat
Już wiedziałem, c**olwiek też się stanie
Nie będę już sam
Bo jeśli tylko jest ktoś obok nas
Dla kogo dalej chcesz być dalej mieć co dnia
Każdy pogodny dzień, zimy jak pierwszy śnieg
To wystarczy jeden szept
To wystarczy tylko to, że przecież jest
Czułem, że także ty
Myślałaś o tym, by opadły już całkiem
Kwiaty, a tyle ich nosiłem ci, przestałem
Wiem, że zanim ktoś kochany ich nie przyniósł ci
To naprawdę nie było rzeczy ważnych
Bo jeśli jest ktoś
Bo jeśli tylko jest ktoś obok nas
Dla kogo dalej chcesz być dalej mieć co dnia
Każdy pogodny dzień, zimy jak pierwszy śnieg
To wystarczy jeden szept
To wystarczy to, że jest