To ja świat nie jest mój
W domu puste szklanki znowu pokrył kurz
Nie czuje nic, co sam chciałbym czuć
Jak ktoś, kogo nie ma
Blady dzień kaleczy twarz
I nie cieszy mnie już
Twój śmiech
Nie ja
Jak kwiat
Spalony na popiół przez słońce
Tak ja
Przegrałem już wszystko, co mogłem
Znów ból w mojej głowie
Zwykły dzień już męczy mnie
Ale tak bym chciał
Narysować swój s***er o 7:45 z tobą
Szkoda, że tak już nie mogę
Blady dzień kaleczy twarz
I nie cieszy mnie już
Twój śmiech
Nie ja
Jak kwiat
Spalony na popiół przez słońce
Tak ja
Przegrałem już wszystko, co mogłem
Jak kwiat
Spalony na popiół przez słońce
Tak ja
Przegrałem już wszystko, co mogłem
W domu puste szklanki znowu pokrył kurz
Nie czuje nic, co sam chciałbym czuć
Jak ktoś, kogo nie ma
Blady dzień kaleczy twarz
I nie cieszy mnie już
Twój śmiech
Nie ja
Jak kwiat
Spalony na popiół przez słońce
Tak ja
Przegrałem już wszystko, co mogłem
Znów ból w mojej głowie
Zwykły dzień już męczy mnie
Ale tak bym chciał
Narysować swój s***er o 7:45 z tobą
Szkoda, że tak już nie mogę
Blady dzień kaleczy twarz
I nie cieszy mnie już
Twój śmiech
Nie ja
Jak kwiat
Spalony na popiół przez słońce
Tak ja
Przegrałem już wszystko, co mogłem
Jak kwiat
Spalony na popiół przez słońce
Tak ja
Przegrałem już wszystko, co mogłem