.

Mona Lyrics

Był pięćdziesiąty dziewiąty rok,
Pamiętam ten grudniowy dzień,
Gdy ośmiu mężczyzn zabrał sztorm
Gdzieś w oceanu wieczny cień.
W grudniowy płaszcz okryta śmierć
Spod czarnych nieba zeszła chmur,
Przy brzegu konał smukły bryg,
Na pomoc "Mona" poszła mu.
Gdy nadszedł sygnał, każdy z nich,
Wpół dojedzonej strawy dzban
Porzucił, by na pomoc biec,
By ruszyć w ten dziki z morzem tan.
A fale wściekle biły w brzeg,
Ryk morza tłumił chłopców krzyk,
"Mona" do brygu dzielnie szła,
Lecz brygu już nie widział nikt.
Na brzegu kobiet niemy szloch,
W ramiona ich nie wrócą już,
Gdy oceanu twarda pięść
Uderzy w ratowniczą łódź.
I tylko krwawy słońca dysk,
Schyliło już po ciężkim dniu,
Mrok okrył morze, niebo, brzeg,
Wiecznego całun ścieląc snu.
Wiem dobrze, że synowie ich,
Na morze pójdą, kiedyś znów
Do oczu komuś zajrzy śmierć,
I wezwie ratowniczą łódź
Report lyrics
Fregata z Packet Line (1988)
Portsmouth Fregata z Packet Line Szczęśliwy powrót Złota Arka Taniec irlandzki Marynarz z Botany Bay Santiana Lowlands Wielki Wal Bluenose Żółte dziewczyny Nieczułe morze Ławice Newfoundland Glenside Polka Mathew Anderson W stylu Liverpool Get up Jack Szkocka ślicznotka Żegnajcie nam dziś Mona Irlandzki Jig Pod Jodłą Uderz w dzwon