.

Nie odwracaj się Lyrics

Nie odwracaj się jak przeszłość cię ściga.
Spokojne to możesz mieć tętno na rybach.
Wiesz co nas spina i ile w nas agresji
żyć z tym po sam finał przez brak konsekwencji.
Rodzice wpajali nam wiedzę z doświadczeń
choć ulice zdradziły już sumienie z bogactwem
nie mam siły by krzyczeć ze zamienię ten świat w sen.
Gdy troski uderzają w nas strumieniem jak w akwen.
Nie odwracaj się bo czas tak nie rzobi jego tempa nie przewidzi w nas nawet brat jasnowidz
Prawda boli tutaj wszystkich to konkret.
Choc z tych wszystkich to się uda tylko nielicznym zapomnieć.
Problem rodzi problem niemoc rodzi niemoc
Niejeden serce w ofierze złożył PLN-om.
Przyznaj się bo każdy toczy wojnę z sumieniem.
Przez sumienie czasem strach spojrzeć za siebie.
NIE ODWRACAJ SIĘ x 8

Nie odwracaj się zbyt daleko to zaszło,
a ten pech dzisiaj nie da twoim powiekom zasnąć.
Jedni wiedzą że wartość charakteru to mózg
jeśli twierdzisz inaczej to zooperuj na stół.
Wobec afer południe jak na cmentarz się spieszysz to nie odwracaj się ,
ale pamiętaj swe grzechy .
Tylko oszczerca leczy swoje sumienie fikcją.
Wybacz że tych dróg nie odmienię tu ci, bo
każdy ma swojego diabła, Wiem
i dlatego odczuwamy gdy jest prawda lęk.
Ile warta więź z szatanem ty powiedz czy warto stać w piekle z gadem przy głowie.
Nie odwracaj się bo zastrzelą jak psa.
A płaczu będzie więcej niż w kościele na mszach.
Gdy problemem jest hajs życie sprawdza wiem
dlatego jeszcze raz
NIE ODWRACAJ SIĘ x8
(Nikodemowi R. udało się zmienić miejsce ukrycia na pobliski park gdzie chciał przeczekać całe zamieszanie aż do nocy i wtedy chciał się przedostać do własnego mieszkania .Gdzie czekała na niego żona z dziećmi. Wszyscy w pełnej gotowości do szybkiego wyjazdu z kraju.Plan Nikodema wydawał się rozsądny dyby nie brak cierpliwości podejrzanego. Prawdopodobnie do dziś nie dowiedzielibyśmy się o tej sprawie .Nikodem R. zamiast spokojnie wyczekiwać odpowiedniego momentu na ucieczkę podjął zbędne ryzyko ,które doprowadziło go prawie do klęski)
Report lyrics
Tylko dla dorosłych (2010)
Tak to się zaczęło Przez stress Konsumpcjonizm Spalić gniew To potrwa sekundę Śpij spokojnie Walka z wrogiem Nie wszystko co złe Żywy lub martwy Nie odwracaj się Za drugim razem To nie czas Dowód w Twoich rękach Klucz do zagadki Przemyśl to sobie [untitled] [untitled] [untitled] [untitled] [untitled] [untitled] [untitled] [untitled] [untitled] [untitled] [untitled] [untitled] [untitled] [untitled] [untitled] [untitled] [untitled] [untitled]