.

8 Lyrics

Sram tak samo,
Szczam tak samo,
Żrę tak samo,
Śpię tak samo,
Myślisz o mnie, rapu gwiazda,
Pierdol się!
To ja Twój ziom czyli...
(mały szary człowiek)

Wybacz, że nie doprowadził mnie sport do wyżyn,
Jak chcesz żel oddaj kurwa mój mocz do a***izy,
Zanim mnie znienawidzisz nie zdobędę mistrza,
Zyskać to mogę tylko siestę w igrzyskach,
Szkoda, że nie biegam szybko jak Bolt,
Choć wiesz już dzięki komu zniknął nam joint,
To mój fort,to mój zgon,
Wysuń dłoń, dam ci tchu,
Poczuj sort, po czym lot, jak na bungee w dół,
Ponoć jestem chudy mogę skakać do góry o tyczce,
Mam talent jak Wałęsa przeskoczę mury wszystkie,
Z grubej rury po piździe, rozbieg pierwsza próba,
I co? Niestety w Polsce mieszkam, nie fruwam,
Marzyłem dla Realu wygrać mecz przeciw Barcie,
A dziś to ja w realu kupię chleb na kolację,
Ty, jebać market choć jak zjem, zasnę,
Bez chleba będę wpierdalać sam ser z masłem,
Już nigdzie nie dam rady jak nie tu,
Jebać drogie kurwy, gdzie Tiger Woods,
Wielki Szu, jeden ruch, many, masz podpowiedź,
Wybrałem swój los jak...
(mały szary człowiek)

Pro Evo, ty sam znasz to z dokonań,
Choć gdybym tyle grał, byłbym Armando Maradona,
Mówiła mi znajoma co nie zna się na piłce,
Że Laty no to ona co dzień pożera na siłce,
Ja powielam w linijce kształt kolejnych liter,
Gdy ta ziemia wyzyskiem w twarz pazernym sypie,
Te pragnienia by być gdzie brak codziennych życzeń,
Nieszczere nie potrzebne jak na nerki gripex,
Choć nie będę tym kim Larry Bird,
To tak jak Ron Artest znam prawy sierp,
Zanim Fame zabił grę była chwila dla króla,
To z czasów kiedy jeszcze nie przysypiał Noculak,
Chciałem w NBA zostawić ślad,
A tak to ja mam szansę tylko w Cannabi Cup,
Za mały fart by grać, za duży stres,
Detali brak mi, jak nas gubi pech,
Już nigdzie nie dam rady jak nie tu,
MPC, pady, mug i sampli w chuj,
Wielki Szu, jeden ruch, many, masz podpowiedź,
Wybrałem swój los jak...
(mały szary człowiek)
Report lyrics
30 minut z życia (2002)
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10