.

Ja Lyrics

Pomiędzy półkulą tą lewą i prawą - ja
Od brzegu do brzegu przez życie przeprawę mam
Przez gesty pokrętne, mielizny słów mętne
Gdzie legną się zdarzenia, pomiędzy którymi tkwię
Jak owad na wietrze, jak ślepiec gdzieś w metrze - ja
Zwiedziony stokrotnie, samotność po stokroć znam
Bez miejsca, bez domu niebliski nikomu - ja
Wrzucony pomiędzy czas trwogi i kłamstwa czas
Noc tak bezsenna
Twarz w krew brzemienna
Pomiędzy wiecznością i serca nagością śnię
Osuwam się w ciszę, choć siebie nie słyszeć źle
Z pytaniem naiwnym jak pojąć ten dziwny świat
Stanąłem w pół drogi i nie wiem co robić mam

Noc tak bezsenna
Twarz w krew brzemienna

Wrzucony w historię, szaleńszą form orgię - ja
W diabelskiej przerzutni przypadków okrutnych trwam

Noc niepojęta
Twarz z kości zdjęta
Moja twarz Pomiędzy półkulą tą lewą i prawą - ja Od brzegu do brzegu przez życie przeprawę mam Przez gesty pokrętne, mielizny słów mętne Gdzie legną się zdarzenia, pomiędzy którymi tkwię Jak owad na wietrze, jak ślepiec gdzieś w metrze - ja Zwiedziony stokrotnie, samotność po stokroć znam Bez miejsca, bez domu niebliski nikomu - ja Wrzucony pomiędzy czas trwogi i kłamstwa czas Noc tak bezsenna Twarz w krew brzemienna Pomiędzy wiecznością i serca nagością śnię Osuwam się w ciszę, choć siebie nie słyszeć źle Z pytaniem naiwnym jak pojąć ten dziwny świat Stanąłem w pół drogi i nie wiem co robić mam Noc tak bezsenna Twarz w krew brzemienna Wrzucony w historię, szaleńszą form orgię - ja W diabelskiej przerzutni przypadków okrutnych trwam Noc niepojęta Twarz z kości zdjęta Moja twarz
Report lyrics
Pokój z widokiem na wojnę (2009)