Szukałem Cię wszędzie
Zajrzałem już w każdy kąt
Przeszedłem kraj cały
Tak do kilometra stąd
Tak wielu szukało
Że prawie ujrzałem Cię
Jak siedzisz w lodówce
Lecz tam Cię nie było nie
Szukałem pod łóżkiem i pod prześcieradłem
Zajrzałem do szafy przez okno wypadłem
Przeszedłem kraj cały od gór do Podhala
Szukałem Cię gdzieś na gejowskich portalach
Gdzie jesteś?
Gdzie jesteś?
Szukałem Ciebie w każdym mieście
Gdzie jesteś?
Gdzie jesteś Ty?
Gdzie jesteś?
Gdzie jesteś?
Gdy mówię głośno, nie mówię szeptem
Gdzie jesteś?
Gdzie jesteś Ty?
Jak Ci na imię?
Jak na imię masz?
Zajrzałem już w każdy kąt
Przeszedłem kraj cały
Tak do kilometra stąd
Tak wielu szukało
Że prawie ujrzałem Cię
Jak siedzisz w lodówce
Lecz tam Cię nie było nie
Szukałem pod łóżkiem i pod prześcieradłem
Zajrzałem do szafy przez okno wypadłem
Przeszedłem kraj cały od gór do Podhala
Szukałem Cię gdzieś na gejowskich portalach
Gdzie jesteś?
Gdzie jesteś?
Szukałem Ciebie w każdym mieście
Gdzie jesteś?
Gdzie jesteś Ty?
Gdzie jesteś?
Gdzie jesteś?
Gdy mówię głośno, nie mówię szeptem
Gdzie jesteś?
Gdzie jesteś Ty?
Jak Ci na imię?
Jak na imię masz?