.

Obudź w sobie lwa Lyrics

Gdy wstaję rano słyszę dobrze młodych wilków wycie
Stały na ulicach miast, ciała pochowane skrycie
Pracowite mrówki karnie do roboty sie szykują
Budując swoje kopce, same siebie oszukują
Jednak dużo lepsze mrówki niż cwaniaki lisy
Ich życiem oszustwa, podejżane interesy
Duże niebieskie ptaki latają w gestych chmurach
Którym szczęście jest dane gniazda mają w szarych chmurach
Te same mury zamieszkują szczury
Jedzą siebie nawzajem - temat raczej ponury
Ci co widzą to wszytsko chowają piasek w głowe
Zamaist szukać rozwiązania - czekają na gotowe
A ty...

ref.
Obudź w sobie lwa, nie toleruj zła
Bo trzeba zrobić coś , aby było tu jak w niebie
A najlepiej wszelkie zmiany zaczynac od siebie
Obudź w sobie lwa, nie toleruj zła
Bo trzeba zrobić coś, aby atak na Babilon
Był mocnijeszy niż wybuch bomby nad Hiroszimą

Wiem co się dzieje - wokół dziwki i złodzieje
A ja co? Sie śmieje
Ale przecież ilez można się śmiać
czasami zaczynam się tego wszystkiego bać
Gdy widze zwierze pod postacią człowieka
I drugiego, który przednim ucieka
Dogonią się, będzie następny kaleka
Uzupełni się, policyjna kartoteka
Kto pod kim kopie dołki sam w nie wpada
Bardzo prawdziwa jest ta stara zasada
Lecz niestety, bardzo wielu o niej nie pamięta
Nędzna przynęta robi z ludzi zwierzęta
A człowiek... to miało brzmiec dumnie
Ale wielu z nas postępuje bezrozumnie
Wielu szczęścia szuka, do celu po trupach
Nie patrzą na nic, nie znają granic, rżną głupa
A ty...
ref.
Obudź w sobie lwa, nie toleruj zła
Bo trzeba zrobić coś , aby było tu jak w niebie
A najlepiej wszelkie zmiany zaczynac od siebie
Obudź w sobie lwa, nie toleruj zła
Bo trzeba zrobić coś, aby atak na Babilon
Był mocnijeszy niż wybuch bomby nad Hiroszimą

Obudź w sobie lwa, nie toleruj zła
Nie toleruj zła
Ja stąpam pewnie jak słoń, lecz jestem mały jak mrówka
Chciałbym świecić jak słońce, a nie jak żarówka
Czasem włącze telewizor moje okno na świat
Własnym oczom nie wierze, kiedy patrzę w siną dal
Wojna pomaga karierze, zyjemy w atomowej erze
Syntetyczne kreatury w martwej sferze
A ja wciąż ide do przodu i wciąż głęboko wierze
Że to co już zrobiłem nikt z was mi nie odbierze
Jednak cżłowiek to nie zwierzę, teraz człowiek to bestia
Uwięziona w ciasnej klatce, na nią systemowa presja
W końcu kiedyś się wyzwoli i wyzwoli się agresja
Kto nad nią zapanuje, czuje szybsze bicie serca
A ty...

ref.
Obudź w sobie lwa, nie toleruj zła
Bo trzeba zrobić coś , aby było tu jak w niebie
A najlepiej wszelkie zmiany zaczynac od siebie
Obudź w sobie lwa, nie toleruj zła
Bo trzeba zrobić coś, aby atak na Babilon
Był mocnijeszy niż wybuch bomby nad Hiroszimą

Obudź w sobie lwa, nie toleruj zła
Nie toleruj zła
Nie toleruj zła
Report lyrics