Na s***er pójdę z psem na smyczy,
na ławce w parku zakurzę fajkę.
Nie kupię kwiatów na wyczekanym skwerze,
więc nie dzwoń do mnie, kiedy będę stary.
Nie kupię kwiatów na wyczekanym skwerze,
więc nie dzwoń do mnie, kiedy będę stary.
Dokończę swą najlepszą książkę,
na chandrę znów będę za twardy.
Całkiem spokojnie wypiję trzecią kawę,
więc nie dzwoń do mnie, kiedy będę stary.
Całkiem spokojnie wypiję trzecią kawę,
więc nie dzwoń do mnie, kiedy będę patrz na mnie
Spieszyć się nie należy i ze wszystkiego
otrząsać się jak pies
Całkiem spokojnie wypiję trzecią kawę
nie dzwoń do mnie kiedy będę
Całkiem spokojnie wypiję trzecią kawę
więc nie dzwoń do mnie kiedy będę stary
/i tak dalej.../
sł. Jacek Cygan, Jerzy Filar
na ławce w parku zakurzę fajkę.
Nie kupię kwiatów na wyczekanym skwerze,
więc nie dzwoń do mnie, kiedy będę stary.
Nie kupię kwiatów na wyczekanym skwerze,
więc nie dzwoń do mnie, kiedy będę stary.
Dokończę swą najlepszą książkę,
na chandrę znów będę za twardy.
Całkiem spokojnie wypiję trzecią kawę,
więc nie dzwoń do mnie, kiedy będę stary.
Całkiem spokojnie wypiję trzecią kawę,
więc nie dzwoń do mnie, kiedy będę patrz na mnie
Spieszyć się nie należy i ze wszystkiego
otrząsać się jak pies
Całkiem spokojnie wypiję trzecią kawę
nie dzwoń do mnie kiedy będę
Całkiem spokojnie wypiję trzecią kawę
więc nie dzwoń do mnie kiedy będę stary
/i tak dalej.../
sł. Jacek Cygan, Jerzy Filar