Krzyżem na rozdrożu swój los oznaczamy d,B
Oto drogi dwie i krzyż na drogę d, B
Na skrzyżowaniu jak ukrzyżowani d, B
Ślepy los nie był nam łaskawym bogiem d, B
Ciężko wrócić do siebie, jakbyśmy szli pod górę d, B
Nie dane nam było dotrzeć aż do granic d, B
Przestrzeń między nami już wyrasta murem d, B
Daremne gesty nie oddalą pożegnania d, B
F, a, a4/7
Byliśmy jednym - teraz rozdarci na dwoje g, B, d7, a, a4/7
Nie po drodze nam było, a poszlibyśmy dalej g, B, d7, a, a4/7
Nasze życie rozbite na twoje i moje g, B, d7, a, a4/7
Każda droga mija, nasze drogi się mijają g, B, d7, a, B
Na rozstajach dusza rwie się na części g, B, d7, a, a4/7
Uchodzi z nas życie tamtą drugą drogą g, B, d7, a, a4/7
Nie będzie dłużej wspólnym nasze szczęście g, B, d7, a, a4/7
O ileż trudniej unieść siebie połowę g, B, d7, a, B, C
Wkrótce znikną nasze ślady w koleinach
Nie wrócimy po nich raz wybraną ścieżką
Gdybyż można było tutaj się zatrzymać
Gdyby przeszły czas zatrzymać na wieczność
A tak giniemy, giniemy sobie z oczu
Niewidomi odchodzimy w niewiadome
Kiedy losy się ku sobie znów potoczą
Miniemy się idąc każde w swoją stronę
Byliśmy jednym - teraz rozdarci na dwoje
Nie po drodze nam było z dobrym czasem
Nasze życie rozbite na twoje i moje
Każda droga mija, mijają się nasze
Na rozstajach dusza rwie się na części
Uchodzi z nas życie tamtą drugą drogą
Nie będzie dłużej wspólnym nasze szczęście
O ileż trudniej unieść siebie połowę
Droga rządzi nami - raz wiedzie, raz zwodzi
W diabelskie widły rozgałęzia się jej drzewo
Drzewo niewiedzy, gdzie dobre w złe przechodzi
Nieludzkie prawo, nieubłagane lewo
Jakie los odebrał nam widoki
Za horyzontem, za rozstajami rozstań?
W końcu nasz wybór stanie się wyrokiem
Lecz droga przecież nigdy nie jest prosta
Oto drogi dwie i krzyż na drogę d, B
Na skrzyżowaniu jak ukrzyżowani d, B
Ślepy los nie był nam łaskawym bogiem d, B
Ciężko wrócić do siebie, jakbyśmy szli pod górę d, B
Nie dane nam było dotrzeć aż do granic d, B
Przestrzeń między nami już wyrasta murem d, B
Daremne gesty nie oddalą pożegnania d, B
F, a, a4/7
Byliśmy jednym - teraz rozdarci na dwoje g, B, d7, a, a4/7
Nie po drodze nam było, a poszlibyśmy dalej g, B, d7, a, a4/7
Nasze życie rozbite na twoje i moje g, B, d7, a, a4/7
Każda droga mija, nasze drogi się mijają g, B, d7, a, B
Na rozstajach dusza rwie się na części g, B, d7, a, a4/7
Uchodzi z nas życie tamtą drugą drogą g, B, d7, a, a4/7
Nie będzie dłużej wspólnym nasze szczęście g, B, d7, a, a4/7
O ileż trudniej unieść siebie połowę g, B, d7, a, B, C
Wkrótce znikną nasze ślady w koleinach
Nie wrócimy po nich raz wybraną ścieżką
Gdybyż można było tutaj się zatrzymać
Gdyby przeszły czas zatrzymać na wieczność
A tak giniemy, giniemy sobie z oczu
Niewidomi odchodzimy w niewiadome
Kiedy losy się ku sobie znów potoczą
Miniemy się idąc każde w swoją stronę
Byliśmy jednym - teraz rozdarci na dwoje
Nie po drodze nam było z dobrym czasem
Nasze życie rozbite na twoje i moje
Każda droga mija, mijają się nasze
Na rozstajach dusza rwie się na części
Uchodzi z nas życie tamtą drugą drogą
Nie będzie dłużej wspólnym nasze szczęście
O ileż trudniej unieść siebie połowę
Droga rządzi nami - raz wiedzie, raz zwodzi
W diabelskie widły rozgałęzia się jej drzewo
Drzewo niewiedzy, gdzie dobre w złe przechodzi
Nieludzkie prawo, nieubłagane lewo
Jakie los odebrał nam widoki
Za horyzontem, za rozstajami rozstań?
W końcu nasz wybór stanie się wyrokiem
Lecz droga przecież nigdy nie jest prosta