.

Druga północ Lyrics

Światło miasta dzieli noc na pół,
pod powieki wdziera się jak sól.
Znów staram się zginąć we mgle.
W szachownicy ulic rośnie tłum.
Zamiast bicia serca we mnie szum.
Niechciany gniew wypala mnie.
Jak alchemik szukam setny raz,
jakiejś drogi, żeby cofnąć czas.
Zbyt dobrze wiem, nie uda się.

Jeśli znajdziesz diament pośród szkła,
wiedz, że to się zdarza tylko raz.
Nie czekaj aż przegrasz jak ja...
Report lyrics